Rosja jeszcze w tym tygodniu może ogłosić pierwsze referenda w sprawie przyłączenia okupowanych terytoriów Ukrainy - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, powołując się na posiadane przez USA informacje. Jak dodał, władze Rosji wydały w tej sprawie polecenie marionetkowym administracjom w obwodach charkowskim, chersońskim, zaporoskim, donieckim i ługańskim.
Mamy informacje, że Rosja i jej przywódcy poinstruowali oficjeli, by zaczęli przygotowania do organizacji fikcyjnych referendów, również w obwodzie charkowkim - powiedział Kirby podczas wirtualnej konferencji prasowej.
Te referenda mogą zacząć się w ciągu dni lub tygodni. W rzeczy samej, możemy spodziewać się rosyjskiego ogłoszenia jednego lub kilku przed końcem obecnego tygodnia - dodał.
Kirby stwierdził, że informacje USA wskazują, że Rosjanie są w pełni świadomi głębokiej wrogości zdecydowanej większości mieszkańców do rosyjskiej okupacji i obawiają się niskiej frekwencji w głosowaniu. Dodał, że starają się znaleźć "obejście" tego problemu, choć nie podał szczegółów.
Powiedzmy tylko, że mamy wskazania, że Rosjanie sami wiedzą, że Ukraińcy potraktują te referenda jako fikcję, są zaniepokojeni niską frekwencją i dyskutują między sobą, jak temu zaradzić - powiedział.
Rzecznik poinformował też, że w czwartek prezydent Joe Biden odbędzie rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podczas której omówi z nim m.in. amerykańską pomoc dla Ukrainy.
Będziemy nadal mobilizować wolny świat, naszych sojuszników i partnerów, by wspierać Ukraińców i ich prawo do obrony własnej suwerenności - oznajmił Kirby.