We wsi Endirej w Dagestanie, regionie na Kaukazie wchodzącym w skład Federacji Rosyjskiej, wybuchły protesty przeciwko mobilizacji na wojnę z Ukrainą - informuje portal Meduza. Ludzie wyszli na ulicę, gdy ze wsi wezwano do wojska 110 mieszkańców. Do protestów doszło też w stolicy Dagestanu Machaczkale. Policja brutalnie zatrzymywała protestujących, kilka osób pobito - podał niezależny portal Meduza.
Powołując się na media lokalne, Meduza podaje, że gdy wezwania otrzymało 110 mężczyzn, mieszkańcy wsi rozpoczęli protest w obronie zmobilizowanych synów, braci i mężów.
Protestujący zablokowali trasę samochodową Chasawjurt-Machaczkała. Policja, strzelając w powietrze, próbowała rozpędzić demonstrujących. Nie jest jasne, czy doszło do zatrzymań i czy ktoś został poszkodowany.