W Odessie na południu Ukrainy trwa akcja ratownicza po rosyjskim ostrzale rakietowym. Jeden z pocisków uderzył w 15-piętrowy budynek mieszkalny, wywołując pożar. Zginęło co najmniej sześć osób, 18 zostało rannych, a dwie uratowano spod gruzów - podały służby ratunkowe.

Strażacy już ugasili pożar, który wybuchł w mieszkaniach na trzecim i czwartym piętrze bloku. Ewakuowano 86 mieszkańców budynku. Prace na miejscu trwają. 

Wcześniej szef biura prezydenta Andrij Jermak poinformował o pięciu zabitych i 18 rannych. Zaznaczył jednak, że bilans może wzrosnąć.

Wśród zabitych jest trzymiesięczne niemowlę. "Maleństwo, które miało wraz z rodzicami przeżyć swoją pierwszą Wielkanoc" - podkreślił Jermak. "Niczego świętego. Absolutnie. Zło będzie ukarane" - dodał.

Dowództwo Powietrzne "Południe" poinformowało, że dziś między godz. 14 a 15 (13-14 w Polsce) ukraińskie siły prowadziły działania mające na celu zniszczenie rakiet przeciwnika, wystrzelonych przez rosyjskie strategiczne Tu-95 znad Morza Kaspijskiego. Ukraińcy zniszczyli dwa wrogie pociski manewrujące, które miały uderzyć w Odessę, i dwa bezzałogowce.

Dwie rosyjskie rakiety trafiły w obiekt wojskowy, a kolejne dwie w budynki mieszkalne.

"Jedynym celem rosyjskich ataków rakietowych na Odessę jest terror. Rosja musi zostać uznana za sponsora terroryzmu i odpowiednio potraktowana. Żadnego biznesu, żadnych kontaktów, żadnych projektów kulturalnych. Potrzebujemy muru między cywilizacją a barbarzyńcami strzelającymi rakietami na spokojne miasta"- napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba.

W obwodzie chersońskim zlikwidowano dwóch rosyjskich generałów

Tymczasem ukraińscy żołnierze zabili w walkach w obwodzie chersońskim dwóch rosyjskich generałów - podał dziś wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) w komunikacie opublikowanym w Telegramie.

"22 kwietnia Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały wysunięte stanowisko dowodzenia 49. Ogólnowojskowej Armii rosyjskich sił okupacyjnych, które wbrew zwyczajom wojskowym i zdrowemu rozsądkowi znajdowało się w niewielkiej odległości od linii starć w obwodzie chersońskim" - relacjonował HUR.

"Wynik ataku - (...) punkt dowodzenia został zniszczony, dwóch generałów zaborców zostało zlikwidowanych, a jeden został ciężko ranny i w stanie krytycznym ewakuowany" - doprecyzował ukraiński wywiad.

Dane osobowe są ustalane - dodał.