"Kiedy to piszę, wiem, że za chwilę zostanę aresztowany" - tak rosyjski dziennikarz śledczy Michaił Afanasjew skomentował ujawnienie przez siebie informacji o tym, że 11 członków Rosyjskiej Straży Narodowej z Chakasji odmówiło udziału w wojnie w Ukrainie. Dziennikarz trafił już za kratki - na podstawie podpisanego w ubiegłym miesiącu przez Władimira Putina prawa o karaniu za szerzenie nieprawdziwych informacji. W wyniku nowych przepisów w Rosji zatrzymano już kilku dziennikarzy, którzy nie bali się przekazywać prawdziwych informacji nt. wojny w Ukrainie.
Czwartek, 21 kwietnia 2022 (10:24)