Nowe sankcje na Rosję, obejmujące zakaz importu ropy i rosyjskich produktów naftowych, uderzą mocno w działalność rafinerii słowackiego Slovnaftu - poinformowały władze firmy. Słowacja domagała się trzyletniego okresu przejściowego.
W ostatnich dniach przywódcy państw UE uzgodnili szósty pakiet sankcji na Rosję. Ograniczenia obejmą głównie ropę dostarczaną tankowcami (Węgry, Czechy i Słowacja będą mogły pobierać surowiec przez rurociąg Przyjaźń). Kraje UE będą miały sześć miesięcy na wstrzymanie importu rosyjskiej ropy naftowej i osiem miesięcy na produkty rafinowane.
Kilka państw uzyskało ulgi. Na przykład Czechy będą mogły sprowadzać rosyjskie produkty naftowe nawet przez 18 miesięcy. Wyłączenia nie otrzymał Slovnaft.
Osiem miesięcy po wejściu w życie sankcji nie będziemy w stanie zagwarantować dostaw na rynki w Europie Środkowej. Obecne ograniczenia nie pozwolą nam na eksport kluczowych produktów na nasze tradycyjne rynki, takie jak Czechy, Austria i Polska - powiedział rzecznik Slovnaftu Anton Molnár.
Ostrzegł, że bezpieczeństwo dostaw na Słowację także nie jest zagwarantowane, ze względu na ograniczoną podaż produktów naftowych w regionie i zmniejszone moce produkcyjne rafinerii.
Należący do węgierskiego koncernu MOL Slovnaft jest w stanie przerabiać wyłącznie gatunek rosyjskiej ropy. Firma domagała się trzyletniego wyłączenia z sankcji, m.in. by zaimplementować nowe technologie do przerabiania innych gatunków surowca. Slovnaft eksportuje dwie trzecie swoich produktów.