Minister obrony Szwecji Pal Jonson w wywiadzie dla portalu Kyiv Independent nie wykluczył wysłania szwedzkiego wojska na Ukrainę. Premier Ulf Kristersson uściślił jednak, że nie stanie się to przed ewentualnym zawarciem pokoju. Włoski minister obrony Guido Crosetto zadeklarował natomiast, że jego kraj - w ramach misji pokojowej - jest na to gotów.

Szwecja zaoferuje Ukrainie więcej niż broń?

Jak podaje portal Kyiv Independent, Szwecja "nie wyklucza bezpośredniej fizycznej obecności w Ukrainie w celu wzmocnienia obrony".

Tamtejszy minister obrony, Pal Jonson, przypomniał, że Szwedzi są już tam obecni w związku ze szwedzko-ukraińską współpracą przy produkcji broni. Według niego możliwy byłby udział szwedzkiego wojska także w szkoleniu ukraińskiej armii.

Wypowiedź Jonsona sprecyzował premier Szwecji Ulf Kristersson. Podkreślił, że "trudno sobie wyobrazić, aby szwedzcy wojskowi przebywali w Ukrainie przed zawarciem pokoju". To pytanie (o wysłanie wojsk - przyp. red.) wymaga ogromnej liczby dyskusji i analiz - powiedział agencji TT.

Minister obrony Szwecji Pal Jonson wezwał do pilnych działań w celu zapewnienia pokoju w Ukrainie w 2025 roku, opisując sytuację jako „absolutnie poważną i niezwykle ważną”.

Stawka w tej wojnie jest ogromna dla narodu ukraińskiego, ale także dla reszty Europy - powiedział.

Podczas gdy Szwecja dywaguje na razie o ewentualnym wysłaniu swoich wojsk w ramach misji pokojowej do kraju zaatakowanego przez Rosję, włoski minister obrony Guido Crosetto zadeklarował, że jego kraj jest na to gotów.

Szef włoskiego MON-u: Możemy wysłać żołnierzy na Ukrainę w ramach sił pokojowych

Włoski minister obrony powiedział we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "La Repubblica", że Włochy muszą zwiększyć wydatki na obronność. Zadeklarował też - w kontekście pomocy Ukrainie - że "włoskie wojska są zawsze do dyspozycji, by utrzymać pokój. Jeśli pojawi się potrzeba sił międzynarodowych, my będziemy. Tak, jak jesteśmy gotowi (uczynić to) w Libanie i Strefie Gazy, tak samo jesteśmy gotowi w przypadku Ukrainy".

Crosetto zastrzegł, że nie będzie to misja europejska, ponieważ - jego zdaniem - "nie zostałaby zaakceptowana przez (zainteresowane) strony".

To musiałyby być wojska ONZ. Jeśli zostaniemy poproszeni, chętnie wniesiemy swój wkład (do takiej misji). Gdy patrzę na intensywność rosyjskich ataków, nie widzę poprawy sytuacji. Wręcz wydaje mi się, że jest gorzej. Widzę rosyjskie dążenia do umocnienia swoich pozycji w terenie - oświadczył włoski minister obrony.

W środę przedstawił parlamentarnej komisji ds. służb specjalnych szczegóły 10. rządowego dekretu o pomocy militarnej dla Ukrainy. Jego treść jest tajna.