W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Krzywy Róg na środkowym wschodzie Ukrainy uszkodzonych zostało wiele budynków, w tym szpital. Ucierpiała także infrastruktura miejska - poinformował w czwartek nad ranem szef administracji wojskowej miasta Ołeksandr Wiłkuł.
Szef administracji wojskowej Krzywego Rogu poinformował o potężnym rosyjskim ataku rakietowym.
"Bogu dzięki, że wszyscy żyją" - napisał Ołeksandr Wiłkuł.
W wyniku rosyjskiego ataku poważnie ucierpiała m.in. infrastruktura energetyczna. Znaczna część miasta została pozbawiona prądu.
Według władz są także problemy z komunikacją miejską i zaopatrzeniem w wodę.
Ukraińska telewizja informacyjna za pośrednictwem portalu 24tv.ua podała, że w mieście w środę od godz. 23 słychać było powtarzające się eksplozje.
Po tym, jak w wyniku ataku rakietowego uszkodzony został szpital, personel placówki medycznej został oddelegowany do najbliższej szkoły po drugiej stronie ulicy.
Wieczorem słychać było także eksplozje w Charkowie. Siły Obrony Powietrznej pracowały w obwodzie kijowskim.