Polska mogłaby się starać o zwrot kosztów za przekazanie Ukrainie leopardów - dowiedziała się dziennikarka RMF FM w Brukseli. Chodzi o możliwość refinansowania z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju, którego budżet wynosi 7 mld euro z możliwością dalszego zwiększenia do ponad 10 mld euro do 2027 roku.
Żeby uzyskać zwrot kosztów, Polska musiałaby najpierw wysłać do Brukseli faktury, a następnie kraje Unii Europejskiej, tworzące ten fundusz, musiałyby wyrazić zgodę. Gdyby sfinansować z tego funduszu dostawę leopardów, nie obciążyłoby to budżetu państwa, gdyż koszty poniosłyby wspólnie kraje unijne.
Jeden z polskich dyplomatów powiedział dziennikarce RMF FM, że "teoretycznie istnieje taka możliwość". Również szef unijnej dyplomacji Josep Borrell - zapytany o to - odpowiedział retorycznie: "dlaczego nie?". Zaznaczył, że potrzebna jest zgoda krajów tworzących fundusz.
Ministrowie spraw zagranicznych UE zatwierdzili wczoraj kolejne 500 mln euro na uzbrojenie dla Ukrainy w ramach wspomnianego Instrumentu, mimo początkowego sprzeciwu Węgier. To już siódma transza, co oznacza, że od początku wojny przeznaczono na ten cel w sumie 3,6 mld euro. Polska wysłała do Brukseli wnioski o refundację wysłanego na Ukrainę sprzętu wojskowego na kwotę ponad 2 mld euro.
Europejski Instrument na rzecz Pokoju to fundusz pozabudżetowy, który istnieje od marca 2021 roku. Został stworzony po to, by poprawić zdolność Unii Europejskiej do zapobiegania konfliktom, budowy pokoju i wzmacniania bezpieczeństwa międzynarodowego. Pozwala finansować działania operacyjne o skutkach wojskowych lub obronnych w ramach wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Do wybuchu wojny w Ukrainie z tego Instrumentu finansowano wyłącznie działania prowadzone przez Unię Afrykańską lub afrykańskie organizacje regionalne. Obecnie większość środków przeznaczona jest na wparcie wojskowe dla Ukrainy. Każda transza wynosi około 500 mln euro, z czego 450 mln euro jest przeznaczone na broń, a 50 mln euro na sprzęt ochronny.