W grudniu nie odbędzie się coroczna wielka konferencja prasowa Władimira Putina - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. To drugi raz w trakcie prezydentury Putina, gdy taka sytuacja ma miejsce.
Jeśli chodzi o taką dużą konferencję prasową, to nie będzie żadnej aż do nowego roku. Jednocześnie mamy nadzieję, że prezydent znajdzie jeszcze okazję do rozmów z dziennikarzami. Robi to regularnie, także podczas wyjazdów zagranicznych - powiedział dziennikarzom Dmitrij Pieskow.
Na pytanie, czy prezydenta przed końcem roku wystąpi w Zgromadzeniu Federalnym, Pieskow odpowiedział wymijająco, że "skupiają się na przesłaniu".
Władimir Putin organizuje coroczne, duże konferencje prasowe od 2001 roku. Wyjątkowo za jego prezydentury spotkanie z dziennikarzami nie odbyło się w 2005 roku. Wydarzenia też nie miały miejsca w latach 2009-2011, gdy Putin był premierem Rosji.
W 2022 roku jak na razie nie odbyła się także "bezpośrednia linia", czyli wydarzenie, w którym Władimir Putin odpowiada na pytania Rosjan. Telewizja RBK jeszcze w listopadzie informowała, że Kreml nie podjął ostatecznej decyzji w sprawie jej organizacji. Podkreślano, że będzie to zależeć od sytuacji w "strefie specjalnej operacji wojskowej".
Pieskow wielokrotnie zapewniał, że "linia bezpośrednia" jest planowana i niewykluczone, że zostanie ona połączona z wielką konferencją Putina. Tą samą, która teraz została przesunięta.
Komentatorzy wskazują, że odkładanie w czasie wydarzeń wynika najprawdopodobniej ze strachu przed kłopotliwymi pytaniami ze strony Rosjan, który są coraz bardziej niezadowoleni z powodu wojny z Ukrainą.