Rosjanie okupują co najmniej 50 proc. Bachmutu - poinformował Instytut Badań nad Wojną w swoim codziennym raporcie. Według analityków zdobycie miasta będzie dla wojsk w regionie punktem kulminacyjnym, albowiem Rosjanie nie posiadają wystarczająco wyszkolonych i wyposażonych rezerw, by kontynuować ofensywę.
W środę założyciel grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn stwierdził, że najemnicy kontrolują niemal cały Bachmut na wschód od rzeki Bachmutka. Jak podaje ISW, jest to zgodne z licznymi doniesieniami i pojawiającymi się w sieci zdjęciami oraz filmami. Instytut podaje też, że we wtorek siły ukraińskie zakończyły wycofywanie się ze wschodniej części miasta w obwodzie donieckim.
Według ISW, siły rosyjskie okupują co najmniej 50 proc. Bachmutu. Analitycy podejrzewają, że Rosjanie zintensyfikują ataki na północy zachód i południowy zachód od miasta, w celu ominięcia rzeki Bachmutka.
Autorzy raportu przypominają, że Jewgienij Prigożyn zasugerował, iż resort obrony może wycofać najemników grupy Wagnera po zdobyciu Bachmutu, by regularne jednostki armii kontynuowały ofensywę. Według ISW nic nie wskazuje na to, by rosyjskie wojsko dysponowało dobrze wyposażonymi i wyszkolonymi rezerwami, które mogłyby wykorzystać zdobycz w celu dalszych ataków.