NASK ostrzega przed niebezpieczną narracją dezinformacyjną dotycząca pomocy humanitarnej Ukraińcom. Informuje również o pojawiających się wiadomości z fałszywymi informacjami o podłożeniu bomby, które sugerują, że nadawcą jest osoba narodowości ukraińskiej.
Jak poinformowano, CERT Polska odnotował w ostatnich dniach przypadki wiadomości zawierających informację o podłożeniu bomby. "Treść sformułowana jest w języku polskim, ale zaprojektowana tak, aby sugerować, że nadawcą jest osoba narodowości ukraińskiej" - czytamy w raporcie NASK.
Dodano, że takie e-maile trafiały m.in. do szkół i lokalnych urzędów. "Alarmy okazały się fałszywe. Pamiętajmy jednak, że każdą otrzymaną groźbę należy traktować jako potencjalnie realną i postępować zgodnie z zasadami, o których więcej można przeczytać na portalu gov.pl" - napisano.
W komunikacie NASK można także przeczytać o niebezpiecznej narracji dezinformacyjnej dotyczącej pomocy humanitarnej. "Od początku inwazji Rosji na Ukrainę do Polski przybyło ponad 1,7 miliona uchodźców - kobiet, dzieci i osób starszych. Polska udziela im pomocy w znalezieniu miejsc noclegowych i przemieszczaniu się, zapewnia żywność i inne niezbędne artykuły codziennego użytku. W pomoc jest zaangażowanych również wiele firm i osób prywatnych. Wyzwania związane ze skalą pomocy są eksploatowane w działaniach dezinformacyjnych. Podnoszony jest argument, że pomoc - taka jak bezpłatny transport kolejowy lub dostęp do opieki zdrowotnej - to ‘przywileje’, na które nie mogą liczyć Polacy. Do tego dołączane są nieprawdziwe informacje, np. jakoby Ukraińcy otrzymywali bezpłatnie i od ręki mieszkania komunalne" - zaznaczono.