Katerina Tichonowa i Maria Woroncowa mają znaleźć się na liście osób objętych sankcjami, jaką dziś ma ogłosić Unia Europejska w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. Sankcjami, oprócz córek Putina, mają zostać objęci kolejni oligarchowie i politycy.
Unia Europejska najprawdopodobniej dziś przyjmie nowy pakiet sankcji przeciwko Rosji w związku z morderstwami cywilów na Ukrainie. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen mówiła wczoraj o wprowadzeniu zakazu importu węgla z Rosji o wartości 4 mld euro rocznie, zakazie dla rosyjskich i białoruskich przewoźników drogowych i całkowitym zakazie transakcji w przypadku czterech kluczowych banków rosyjskich, w tym drugiego co do wielkości banku VTB.
Unijne restrykcje mają objąć też kolejne osoby związane z rosyjskim reżimem. I właśnie w tym kontekście pojawiają się w mediach nazwiska córek prezydenta Rosji: Kateriny Tichonowej i Marii Woroncowej. Ich aktywa mają zostać zamrożone, obie mają też zostać objęte zakazem podróżowania po kontynencie europejskim.
Jednocześnie media zaznaczają, że nie jest do końca wiadome, czy kobiety mają jakieś majątki w Europie. Jednak ewentualne sankcje nałożone przez UE na córki Putina miałyby charakter symboliczny.