Rosjanie są już zmęczeni wojną w Ukrainie - taki wniosek można wysnuć z sondażu przeprowadzonego w listopadzie przez ośrodek Russian Field. Za rozpoczęciem rozmów pokojowych z Ukrainą opowiada się 53 proc. respondentów.

Sondażownia Russian Field przeprowadziła badanie na grupie 1600 Rosjan w dniach 7-12 listopada. Wyniki ankiety zaskakują - 53 proc. respondentów opowiedziało się za rozmowami pokojowymi z Ukrainą, a odsetek tych, którzy chcieliby kontynuować działania wojenne, spadł do 36 procent.

"Odsetek zwolenników kontynuowania operacji wojskowej osiągnął najniższy poziom, a udział zwolenników negocjacji najwyższy w całym okresie obserwacji" - pisze Russian Field, cytowana przez niezależny rosyjski portal The Moscow Times. Dla porównania: w lutym br. 49 proc. badanych chciało rozmów pokojowych, a 40 proc. - kontynuowania działań wojennych.

Rekordową liczbę "zwolenników wojny" odnotowano na samym początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - 54 proc. w kwietniu i maju 2022 r. Od tego czasu odsetek ten spada; osoby opowiadające się za kontynuacją wojny przewyższali liczebnie "zwolenników pokoju" do lata 2023 r.

Co ciekawe, aż 79 proc. badanych stwierdziło, że poprze decyzję Władimira Putina o natychmiastowym zakończeniu wojny i podpisaniu porozumienia pokojowego z Ukrainą. To najwyższy wynik od początku pełnoskalowej wojny - zauważa sondażownia.

Jednocześnie 60 proc. respondentów stoi na stanowisku, że poparłoby porozumienie o zawieszeniu broni z Ukrainą bez żadnych warunków wstępnych, 30 proc. jest temu przeciwnych, a 9 proc. uznało, że trudno odpowiedzieć na tę kwestię; 1 proc. odmówił odpowiedzi.

Z badania wynika ponadto, że największymi zwolennikami działań wojennych pozostają emeryci, którzy czerpią informacje z państwowych kanałów telewizyjnych. Starsi respondenci częściej niż inni sprzeciwiają się porozumieniu o zawieszeniu broni, wojnę nazywają "udaną" i twierdzą, że kraj jest "na dobrej drodze".

Jak Rosjanie widzą wojnę?

Z sondażu wynika, że większość Rosjan (63 proc.) nadal uważa, iż wojna przebiega "pomyślnie" dla rosyjskiej armii, która zdołała zająć jedną piątą terytorium Ukrainy. Niemniej jednak, w porównaniu z latem spadło zaufanie społeczne do sił zbrojnych - w czerwcu o sukcesach na ukraińskim froncie mówiło 69 proc. badanych.

Ankieta wykazała również, że ukraińskie ataki dronów, które stały się normą, paraliżując pracę lotnisk, a także ostrzał obszarów przygranicznych i początek ataków zachodnią bronią w głąb Rosji, zwiększyły niepokój w rosyjskim społeczeństwie - 40 proc. badanych stwierdziło, że "osobiście czuje zagrożenie". W porównaniu z latem ubiegłego roku ich udział wzrósł o 4 punkty procentowe.

"Najczęściej respondenci boją się ataków dronów" - zauważa Russia Field, zaznaczając, że 27 proc. uczestników sondażu wybrało tę odpowiedź. 18 proc. respondentów stwierdziło, że boi się "ostrzału", 17 proc. - mobilizacji, a 12 proc. - śmierci lub obrażeń bliskich.