Biały Dom planuje dostarczyć ostatni pakiet pomocy Ukrainie, wynoszący ponad 6 mld dolarów, przed inauguracją prezydenta elekta Donalda Trumpa. Takie informacje przekazał portal Politico, powołując się na źródła w administracji prezydenta Joe Bidena.

Zazwyczaj zrealizowanie dostaw broni i amunicji do Ukrainy zajmuje miesiące, dlatego nie wszystko, co zostanie zatwierdzone w ramach nowego pakietu wsparcia dla Kijowa, może zdążyć dotrzeć na front, zanim administracja prezydenta elekta zasiądzie w Białym Domu - napisał Politico.

Wysyłaliśmy wszystko, co mogliśmy, ale problem polega na tym, że możesz coś wysłać dopiero, jak jest to wyprodukowane - powiedział były urzędnik d.s. budżetu w ministerstwie obrony USA, który jest teraz ekspertem Center for Strategic and International Studies. Administracja Bidena mogłaby sięgnąć do magazynów i dzięki temu wysłać sprzęt szybciej, ale nie jest jasne czy zgodziłby się na to Pentagon, ponieważ wpłynęłoby to na jego gotowość bojową - dodał.

Podczas ostatniej wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie we wrześniu, Biden podjął decyzję, aby Pentagon przeznaczył resztę pakietu pomocy dla Ukrainy jeszcze przed końcem jego kadencji. Kongres USA zatwierdził w kwietniu pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 61 mld dolarów.

Pozostałe pieniądze z tego pakietu pomocy dzielą się na 4,3 mld dolarów, które mają zostać przeznaczone na broń będącą w magazynach i 2,1 mld dolarów na kontrakty z amerykańskimi firmami zbrojeniowymi - opisał Politico.

W Senacie jest wystarczająca liczba republikanów, która jest przychylna kontynuowaniu pomocy dla Ukrainy. Republikański senator Roger Wicker, który prawdopodobnie obejmie senacką komisję sił zbrojnych, wysłał w ubiegłym miesiącu list do Bidena, apelując o przyśpieszenie dostaw sprzętu na Ukrainę. Ponadto Wicker domagał się przyśpieszenia produkcji broni, aby uzbroić Ukrainę przed końcem kadencji wciąż urzędującego prezydenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Były starszy rangą urzędnik NATO za prezydentury Baracka Obamy Jim Townsend powiedział jednak, że "pierwszą rzeczą, jaką Trump zrobi, to zablokuje wsparcie dla Ukrainy". Dodał, że "przewiduje, iż zrobi z tego wielkie show. Powie wtedy ‘obietnica dotrzymana’, ale wstrzyma je (wsparcie - przyp. red.) szybko, jestem tego pewien".

Zełenski rozmawiał przez telefon z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w środę, że rozmawiał przez telefon z Donaldem Trumpem po jego zwycięstwie w amerykańskich wyborach.

"Miałem doskonałą rozmowę z prezydentem Donaldem Trumpem i pogratulowałem mu historycznego zwycięstwa — jego wspaniała kampania umożliwiła ten wynik. Pochwaliłem jego rodzinę i zespół za ich wspaniałą pracę" - napisał Zełenski na platformie X.

"Zgodziliśmy się na utrzymywanie bliskiego dialogu i rozwijanie naszej współpracy. Silne i niezachwiane przywództwo Stanów Zjednoczonych jest niezbędne dla świata i sprawiedliwego pokoju" - podkreślił ukraiński prezydent.

Wcześniej w środę ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha napisał na platformie X, że Zełenski i Trump prowadzą długotrwały, konstruktywny i zorientowany na wyniki dialog.

"Będziemy współpracować, aby wzmocnić strategiczne partnerstwo Ukrainy i USA oraz przybliżyć kompleksowy, sprawiedliwy i trwały pokój. Polegamy na zdecydowanym przywództwie Ameryki" - zaznaczył Sybiha.