W Kijowie i kilku regionach Ukrainy ogłoszono w nocy ze środy na czwartek alarm przeciwlotniczy. W stolicy rozległy się wybuchy - poinformowały władze obwodu kijowskiego. Działają siły obrony powietrznej.
Alarmy powietrzne ogłoszono także w obwodach czernihowskim, sumskim, charkowskim, dniepropietrowskim, zaporoskim, kirowohradzkim i połtawskim.
Władze w Kijowie ostrzegają przed groźbą ostrzału Rosjan.
Do kilku eksplozji doszło także w Odessie, wybuchy słychać było również w Zaporożu.
Szef tamtejszych władz obwodowych Jurij Małaszko zaapelował do obywateli o zachowanie ciszy informacyjnej, nierozpowszechnianie materiałów fotograficznych i wideo oraz o pozostanie w bezpiecznych miejscach.
Wcześniej w środę ambasada USA na Ukrainie ostrzegła przed zwiększonym zagrożeniem atakami rakietowymi, szczególnie na Kijów i obwód kijowski.
"W kontekście niedawnego wzrostu liczby ataków na Ukrainie i podżegającej retoryki Moskwy, Departament Stanu ostrzega obywateli USA przed istniejącym podwyższonym zagrożeniem atakami rakietowymi, w tym Kijowa i regionu Kijowa" - napisano w komunikacie.