Ukraina: Znowu Rosjanie atakują dronami [ZAPIS RELACJI]

Kreml obawia się, że żony poborowych, które są niezadowolone z długiego czasu służby mężów, mogą stać się poważnym problemem politycznym szczególnie przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Aby zapobiec wzrostowi niezadowolenia wśród kobiet, urzędnicy regionalni otrzymali polecenie jak najszybszego wydawania dodatków pieniężnych partnerkom żołnierzy.

Republika Czeska nie ma już w magazynach armii zbyt wiele materiałów, które mogłyby zostać wysłane na Ukrainę - powiedziała minister obrony Jana Czernochova. Zaznaczyła jednak, że prywatne firmy i darczyńcy nadal otrzymują licencje eksportowe.

Minister obrony przekazała też, że ponad 4000 ukraińskich żołnierzy zostało przeszkolonych w tym roku na terytorium Republiki Czeskiej lub w Polsce przez czeskich instruktorów. Zapewniła, że taka pomoc będzie kontynuowana.

Ukraina poinformowała, że Rosjanka, która podczas urlopu sfilmowała konstrukcję mostu Krymskiego, ułatwiła Kijowowi przeprowadzenie ataku na ten ważny dla Kremla obiekt. "Każdy Rosjanin posiadający smartfon jest najlepszym przyjacielem naszych tajnych służb" - mówi oficer ukraińskiego kontrwywiadu.

W swoim wieczornym wystąpieniu prezydent Wołodymyr Zełenski odniósł się do faktu, że duża część Ukrainy zmaga się z atakiem zimy. Jak podkreślił, Ukraińcy powinni być szczególnie wdzięczni tym wszystkim, którzy kontynuują walkę w tak trudnych warunkach.

Nadzwyczajne ruchy rosyjskiego transportu lotniczego w listopadzie sugerują, że Rosja prawdopodobnie przeniosła strategiczne systemy obrony powietrznej z obwodu królewieckiego (kaliningradzkiego), aby uzupełnić niedawne straty na froncie ukraińskim - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej zwrócono uwagę, że nastąpiło to po wzroście strat systemów obrony powietrznej SA-21 na okupowanej przez Rosję części Ukrainy, odnotowanym pod koniec października. 

Władze rosyjskie mówią o co najmniej 20 dronach ukraińskich zestrzelonych nad kilkoma regionami Rosji, w tym nad Moskwą - podała w niedzielę agencja Reutera. 

Dwie osoby zginęły w ciągu minionej doby w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w wyniku ostrzałów rosyjskich - poinformował w niedzielę p.o. szefa administracji obwodowej Ihor Moroz w komunikacie w serwisie Telegram.

Jak przekazał Moroz, zabici to mieszkańcy wsi Woskresenka. 

W nocy z soboty na niedzielę w pięciu obwodach Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Armia ostrzegła przed dronami zbliżającymi się do Kijowa.

Stało się to dzień po największym jak dotąd ataku dronów, w którym Rosja użyła w nocy z piątku na sobotę aż 75 bezzałogowców. 

Według armii ukraińskiej po raz pierwszy Rosjanie wykorzystali nowy typ "czarnych" dronów, trudniejszych do wykrycia przez radary.