W środę na Ukrainie obchodzono Dzień Niepodległości. Tamtejszy wywiad ostrzegał, że w związku z tym Rosjanie mogą zintensyfikować ostrzał, a nawet przeprowadzić jakąś spektakularną akcję. Zaczynając swoje wystąpienie na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o rosyjskim ostrzale rakietowym stacji kolejowej w Czaplinie w obwodzie dniepropietrowskim. Zginęły co najmniej 22 osoby. 24 sierpnia mija pół roku od rozpoczęcia inwazji. To dokładnie 182. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Wydarzenia za naszą wschodnią granicą relacjonowaliśmy dla was w naszym specjalnym raporcie dnia.
Atak na Ukrainę rozpoczął się 24 lutego po godz. 5 czasu ukraińskiego (godz. 4 w Polsce), kilka minut po ogłoszeniu przez Putina "specjalnej operacji wojskowej", mającej na celu "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy". Wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od wschodu, północnego wschodu i południa, a także od północy z terytorium Białorusi. Ukraina została również zaatakowana z zaanektowanego przez Rosję w 2014 r. Krymu i kontrolowanej przez zależnych od Moskwy separatystów części Donbasu.
Według zgodnej opinii analityków atak z wielu stron sugeruje, że przed rosyjskimi wojskami postawiono zadanie szybkiego zdobycia Kijowa, obalenia demokratycznie wybranej władzy, ustanowienia rządu marionetkowego i - prawdopodobnie - zajęcia wschodniej części Ukrainy.
W pierwszych tygodniach inwazji wojska rosyjskie napierały na największe miasta Ukrainy, w tym Kijów, Charków i Chersoń, ale napotkały silny opór ze strony sił ukraińskich.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny, zakazując opuszczania kraju mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat; dziesiątki tysięcy Ukraińców chwyciły za broń, wstępując do jednostek obrony terytorialnej.
Do 22 wzrósł bilans zabitych w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego stacji kolejowej w Czaplinie w obwodzie dniepropietrowskim - poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski.