Rosja posiada w krajach Zachodu 300 mld dolarów rezerw, które są w całości zablokowane. Ogólnie za granicą aktywa sektora prywatnego Rosji są warte, według "Economist", bilion dolarów, z czego do tej pory udało się zamrozić zaledwie 30-50 mld dolarów, należących do rosyjskich oligarchów i przedstawicieli władz.
Cztery dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego kraje G7 zdecydowały o nałożeniu sankcji na rosyjski bank centralny. Sankcje te uniemożliwiły instytucjom w UE, USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Japonii dokonywania jakichkolwiek transakcji z rosyjskim bankiem centralnym i tym samym zablokowały rosyjskie rezerwy w tych krajach o wartości ok. 300 mld dolarów. Jest to niemal połowa wszystkich rezerw rosyjskich.
Szef unijnej dyplomacji, Josep Borrell, powiedział w maju, że byłby za przejęciem zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych i wykorzystaniem ich do odbudowy zniszczonej wojną Ukrainy, opisując taki ruch jako "całkowicie logiczny".
Temat ten poruszany był też na międzynarodowej konferencji w szwajcarskim Lugano, poświęconej planom odbudowy Ukrainy, gdzie premier tego kraju Denys Szmyhal oświadczył, że Kijów potrzebuje 750 mld dolarów na realizację planu odbudowy po rosyjskiej inwazji, a głównym źródłem finansowania odbudowy powinny być środki skonfiskowane Rosji i rosyjskim oligarchom.
Jednak przejęcie rosyjskiego majątku i wykorzystanie go na opłacenie odbudowy Ukrainy jest prawnie i politycznie skomplikowane, co podkreślają m.in. "Financial Times" i "Economist".
Powołana w marcu przez Stany Zjednoczone i sojuszników specjalna grupa do przejmowania majątków rosyjskich oligarchów REPO (ang. Russian Elites, Proxies, and Oligarchs, czyli Rosyjskie Elity, Pełnomocnicy i Oligarchowie) poinformowała 29 czerwca, że przejęła 30 mld w aktywach rosyjskich oligarchów i przedstawicieli władz. Zatrzymano również co najmniej pięć luksusowych jachtów i zamrożono ekskluzywne nieruchomości, należące do rosyjskich miliarderów, objętych sankcjami.
Komisja Europejska podała 20 czerwca, że wartość skonfiskowanych rosyjskich prywatnych aktywów w Europie podwoiła się od kwietnia. Do tej pory osoby objęte sankcjami za wspieranie wojny napastniczej Putina straciły luksusowe jachty, helikoptery, obrazy, nieruchomości i inne aktywa o łącznej wartości ponad 12,5 mld euro. Obecnie zamrożone są aktywa ponad 1100 osób i podmiotów.
Według dziennikarza tygodnika "Economist", Matthieu Favasa, z aktywów rosyjskiego sektora prywatnego za granicą FR wartych jeden bilion dolarów, ok. 400 mld jest w posiadaniu oligarchów, z czego zamrożono "być może 50 mld dolarów, więc tak naprawdę tylko ułamek".
Ten bilion dolarów obejmuje w dużej części bezpośrednie inwestycje zagraniczne, czyli firmy inwestujące za granicą. A te inwestycje w większości nie są zamrożone, przede wszystkim dlatego, że trudno dokładnie wiedzieć, gdzie są, ale także dlatego, że nie są bezpośrednio celem sankcji - wyjaśnił w rozmowie z portalem Marketplace.
Z kolei rosyjskie aktywa państwowe, czyli rezerwy znajdujące się poza granicami FR, nie zostały formalnie zamrożone, a jedynie zablokowane jest ich użycie przez władze Rosji. Według ostatniego dostępnego raportu rosyjskiego banku centralnego, największa część rezerw Rosji znajduje się na jej terytorium w postaci złota, stanowiącego 21,7 proc. wszystkich rezerw (stan z 30 czerwca 2021 r.).
Chiny były największym zagranicznym posiadaczem rosyjskich rezerw, dysponując 13,8 proc. wszystkich rezerw, niemal w całości ulokowanych w chińskim juanie. Oznacza to, że Rosja nadal zarządza około jedną trzecią swoich rezerw o całkowitej wartości 630 mld dolarów za pośrednictwem krajowego złota i chińskiego juana.
Według tego samego raportu 12,2 proc. rosyjskich aktywów rezerwowych znajdowało się we Francji, 10 proc. w Japonii, 9,5 proc. w Niemczech, 6,6 proc. w USA, 4,5 proc. w Wielkiej Brytanii, 3 proc. w Austrii, 2,8 proc. w Kanadzie. 5 proc. było w posiadaniu międzynarodowych instytucji finansowych.
Ponad trzy czwarte rezerw banku centralnego Rosji to aktywa w obcych walutach. Około połowa to papiery wartościowe w walutach obcych, takie jak obligacje rządowe, które nigdy nie opuszczają kraju emisji. Około 25 proc. jest powiązanych z zagranicznymi bankami krajowymi, prywatnymi zagranicznymi bankami, Bankiem Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) i Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW).
Jeszcze pod koniec czerwca władze rosyjskie sugerowały, że nie porzuciły pomysłu przejęcia zachodnich aktywów i przedsiębiorstw w tym kraju. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa ostrzegła, że Rosja jest gotowa "stosownie zareagować", jeśli Zachód zdecyduje się na wykorzystanie zamrożonych aktywów państwowych Rosji. Wykorzystanie tych funduszy "będzie przez nas interpretowane jako bezprawny i prowokująco nieprzyjazny atak, dający nam prawo do podjęcia działań odwetowych w celu ochrony naszych interesów" - powiedziała Zacharowa.