Duńska firma energetyczna Orsted ostrzegła, że Gazprom Export może wstrzymać dostawy gazu do tego kraju. Koncern odmówił płacenia w rublach za ten surowiec. Tymczasem holenderski minister klimatu i energii Rob Jetten poinformował, że Gazprom przestanie od wtorku dostarczać gaz do Niderlandów za pośrednictwem spółki GasTerra.
Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę kraje Zachodu nałożyły na Rosję sankcje, wymierzone m.in. w sektor finansowy. W odpowiedzi prezydent Władimir Putin podpisał dekret, zgodnie z którym kraje uznawane za "nieprzyjazne" mają płacić za gaz rublami.
Reuters zauważa, że ten obowiązek ujawnił pęknięcia w jednomyślnej reakcji Unii Europejskiej na konflikt na Ukrainie. "Niektóre kraje odmawiają płacenia w rublach, a inne znajdują sposoby na dostosowanie się do tego" - pisze agencja.
"Gazprom Export nadal domaga się, aby Orsted płacił za dostawy gazu w rublach" - przekazał duński koncert w oświadczeniu. "Nie mamy do tego prawnego obowiązku w ramach kontraktu i wielokrotnie informowaliśmy Gazprom Export, że tego nie zrobimy" - dodano.
"Istnieje ryzyko, że Gazprom Export przestanie dostarczać gaz do Orsted. W naszej ocenie będzie to naruszenie umowy" - poinformował koncern.
Reuters zauważa, że nie ma bezpośredniego gazociągu z Rosji do Danii, co oznacza, że Moskwa nie będzie mogła bezpośrednio wstrzymać dostaw do tego kraju.
Duńska Agencja Energetyczna stwierdziła natomiast, że wstrzymanie przez Rosję sprzedaży gazu firmie Orsted nie miałoby natychmiastowych konsekwencji dla Danii. Dodała również, że ma plan awaryjny na wypadek niedoboru gazu.
Koncert Orsted przekazał, że spodziewa się możliwości zakupu gazu na rynku europejskim.
"Przygotowywaliśmy się na ten scenariusz, aby zminimalizować ryzyko dla klientów Orsted, którymi są przede wszystkim duże firmy w Danii i Szwecji" - podała firma.
Nie wiadomo, czy dostawy zostaną odcięte po terminie płatności, który upływa 31 maja.
Gazprom nie odpowiedział od razu na prośbę Reutersa o komentarz w tej sprawie.
Rosyjski koncern gazowy Gazprom przestanie od wtorku dostarczać gaz do Niderlandów za pośrednictwem spółki GasTerra - poinformował minister klimatu i energii Rob Jetten.
Z informacji polityka wynika, że spółka, której właścicielem są m.in. koncerny Shell i Esso Nederland a także holenderskie państwo, odmówiła płacenia za gaz w rublach.
Decyzja rosyjskiej firmy nie ma wpływu na fizyczne dostawy surowca do holenderskich gospodarstw domowych, albowiem GasTerra kupił wcześniej dodatkowy gaz - powiedział dziennikarzom Jetten.
Holenderska firma miała kontrakt z Gazpromem na dostawę 2 mld m sześc. gazu do końca września