Szumnie zapowiadana wojna z kibolami nie zacznie się z początkiem nowego sezonu piłkarskiego. Ustawa, która miała poprawić bezpieczeństwo na stadionach zacznie obowiązywać w listopadzie, a część regulacji dopiero w nowym roku. Posłowie nie zdążą uchwalić przepisów zakazujących zakrywania twarzy i błyskawicznego sądzenia kiboli już na stadionach.
Prawa nie udało się uchwalić na czas, bo tempo prac spowolniły poprawki samych posłów, a poza tym oczekiwanie na opinie ekspertów.
Wprowadzamy tak nowatorskie prawo do walki z kibolami, że lepiej poczekać niż potem znów coś poprawiać - tłumaczył sejmowej komisji sportu Ireneusz Raś.
Nie da się nic na kolanie. Ja bym chciał, żeby ta nowelizacja ustawy była w całości realizowana od początku roku 2012 - tłumaczy.
A to oznacza, że jesienna runda, która rozpocznie się już za dwa tygodnie, jest stracona jeśli chodzi o nowe metody walki z kibolami. Pseudokibice na razie nie muszą się bać wyjazdowych zakazów ani wysokich kar za wnoszenie rac i zakrywanie twarzy.