Radomska policja zatrzymała dwie osoby i skonfiskowała sześć tysięcy sztuk dopalaczy "Cząstka Boga" o wartości blisko 200 tys. złotych. Ta trująca substancja sprzedawana była w Radomiu.
Mieszkaniec Radomia zgłosił na policję, że jego nieletni syn po spożyciu dopalacza trafił do szpitala. Mundurowi namierzyli 18-latka, który miał przy sobie ten środek o nazwie "Cząstka Boga".
Potem policjanci wpadli na trop miejsca, gdzie mogły być sprzedawane dopalacze. W jednym ze sklepów w Radomiu przy ul. 25 Czerwca znaleźli kilkadziesiąt saszetek foliowych z dopalaczami.
W trakcie śledztwo udało się także namierzyć 29-letniego mieszkańca województwa łódzkiego, który był dostawcą "towaru" do tego sklepu. Mundurowi zatrzymali go dokładnie w momencie, w którym przyjechał z dostawą. Funkcjonariusze znaleźli w jego samochodzie ok. 6 tysięcy opakowań z "Cząstką Boga" o wartości około 200 tys. złotych.
Zabezpieczone przedmioty zostaną poddane badaniom laboratoryjnym, a ich wyniki zadecydują o dalszym toku postępowania.
W ciągu ostatnich dni w kilku miastach w kraju doszło do zatruć dopalaczami. We wszystkich przypadkach do szpitala trafiły bardzo młode osoby. Część substancji, z których wytwarza się dopalacze, zostało już wpisanych na listę środków zakazanych. Niektóre z nich mogą być silnie uzależniające i niebezpieczne dla zdrowia i życia.