Samoloty Armii Stanów Zjednoczonych wznowią dziś loty z ofiarami trzęsienia ziemi na Haiti. Wojsko zaprzestało transportów, bo szpitale w USA odmawiały przyjęcia poszkodowanych. Gubernator Florydy zażądał nawet dodatkowych pieniędzy z budżetu federalnego na ich leczenie.
Teraz gubernator stwierdził, że został źle zrozumiany i oświadczył, że w szpitalach są miejsca. Prawdopodobnie wcale nie chodzi jednak o to, że otrzymał dodatkowe środki, o które prosił. Zmianę decyzji spowodowała raczej przytłaczająca fala krytyki po tym, jak odmówił przyjmowania poszkodowanych. Przerwa w przyjmowaniu rannych z Haiti trwała 5 dni. Zdaniem lekarzy wielu rannych w tym czasie potrzebowało natychmiastowej ewakuacji.
Wczoraj grupa amerykańskich lekarzy wynajęła nawet prywatny samolot, by przetransportować troje małych pacjentów w stanie krytycznym. Po znajomości udało im się załatwić miejsce w szpitalu w Filadelfii. Do tak dramatycznych sytuacji ma już nie dochodzić.