O 13.30 swój pierwszy mecz na turnieju Masters rozpocznie Agnieszka Radwańska. Rywalką Polki na korcie w Singapurze będzie Rosjanka Swietłana Kuzniecowa. To będzie 17. pojedynek tych zawodniczek. Bilans gier jest bardzo niekorzystny dla Radwańskiej.
Z 16 rozegranych dotychczas meczów Agnieszka Radwańska tylko 4-krotnie okazała się lepsza od Swietłany Kuzniecowej. Historia tych pojedynków sięga 2007 roku. Po raz pierwszy Polka i Rosjanka spotkały się na Wimbledonie. Kuzniecowa wygrała 6-2, 6-3. Radwańska zrewanżowała jej się zaledwie kilka miesięcy później - na Australian Open. W 2008 roku pokonała Kuzniecową także na Wimbledonie i na turnieju mistrzyń w Dausze. Wtedy obie tenisistki zagrały ze sobą w fazie grupowej. Był to pierwszy w karierze mecze krakowianki na mistrzostwach WTA. Na kolejne zwycięstwo nad Kuzniecową Radwańska czekała aż do turnieju w Madrycie w 2014 roku. W tym roku Polka i Rosjanka spotkały się dwukrotnie. Na początku sezonu w Krakowie w meczu Fed Cup i na turnieju w Wuhan kilka tygodni temu górą była Rosjanka.
Teraz jednak sytuacja jest bardziej skomplikowana, a to za sprawą regulaminu. Kuzniecowa jeszcze w sobotę walczyła o to, by się do Mastersa w ogóle zakwalifikować. Potrzebowała do tego zwycięstwa na turnieju Kremlin Cup w Moskwie. Udało się. W finale Rosjanka pokonała Darię Gawriłową. Nie miała czasu na odpoczynek czy regenerację. Musiała udać się w długą podróż do Singapuru. Zmiana strefy czasowej i klimatycznej, zmęczenie podróżą. To wszystko może się odbić na formie Rosjanki.
Radwańska do turnieju Masters przygotowywała się spokojnym rytmem i powinna to dziś wykorzystać. Najprostszą taktyką na mecz z Kuzniecową wydaje się po prostu konsekwentne przebijanie piłki na drugą stronę siatki, by po prostu zmęczyć rywalkę, która po prostu nie ma szans by do tego pojedynku przystąpić w stuprocentowej dyspozycji.
W kolejnych dniach rywalkami Radwańskiej w grupie białej będą Czeszka Karolina Pliskova i Hiszpanka Garbine Muguruza.
(j.)
