Broniący tytułu i rozstawiony z "jedynką" Szwajcar Roger Federer pokonał Francuza Adriana Mannarino (22.) 6:0, 7:5, 6:4 w 1/8 finału wielkoszlemowego Wimbledonu. Walczący o rekordowy dziewiąty triumf w Londynie po raz 16. znalazł się w czołowej "ósemce".

Pierwsza partia poniedziałkowego pojedynku Federera trwała zaledwie 16 minut. Potem Mannarino stawiał już znacznie większy opór. W pierwszym gemie drugiej odsłony Szwajcar nie wykorzystał żadnej z czterech szans na przełamanie. Francuz jest pierwszym tenisistą, który w tegorocznym Wimbledonie miał z nim "break pointy". W ósmym gemie trzeciego seta miał trzy takiej okazje, ale wszystkie zmarnował. Po chwili sam stracił podanie, a zawodnik z Bazylei nie czekał długo z przypieczętowaniem zwycięstwa i awansu.

Federer po raz 16. zagra w ćwierćfinale londyńskiej imprezy. Jego seria wygranych setów w tych zawodach powiększyła się do 32.

W poprzednim sezonie Szwajcar został pierwszym singlistą od czasu Bjoerna Borga w 1976 roku, który triumfował w Londynie, nie przegrywając po drodze ani jednej partii. Najlepsza passa pod względem liczby wygranych kolejno partii w tym turnieju w przypadku słynnego zawodnika z Bazylei, który startuje w Wimbledonie po raz 20., miała miejsce w latach 2005-06, kiedy zapisał na swoim koncie 34 sety z rzędu.

36-letni wicelider światowego rankingu w poniedziałek odniósł 176. zwycięstwo na kortach trawiastych.

Walczy teraz o drugi z rzędu, a rekordowy wśród mężczyzn, dziewiąty singlowy triumf w tej imprezie. W przypadku powodzenia byłby drugą osobą w historii, której by się to udało. Dotychczas jako jedyna osiągnęła to na trawiastych kortach All England Lawn Tennis and Croquet Club Amerykanka czeskiego pochodzenia Martina Navratilova.

Federer - poza ubiegłoroczną edycją - wygrał Wimbledon także w latach 2003-07, 2009 i 2012.

W ćwierćfinale czeka go pojedynek z rozstawionym z Francuzem Gaelem Monfilsem lub z grającym z "ósemką" Kevinem Andersonem z RPA.

(m)