Liderka rankingu Iga Świątek w świetnym stylu sięgnęła po piąty tytuł z rzędu. Polka w finale turnieju WTA w Rzymie pokonała Tunezyjkę Ons Jabeur 2:0 (6:2, 6:2). Świątek odniosła 28. zwycięstwo z rzędu.
Liderka światowego rankingu poradziła sobie w pierwszym secie w 37 minut z triumfatorką tegorocznego turnieju w Madrycie. Rozstawiona z numerem dziewiątym Tunezyjka nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki w gemach przy podaniu Polki, a przy swoim serwisie musiała bronić break pointów - co dwukrotnie jej się nie udało.
Drugi set rozpoczął się już dla Polki bardziej nerwowo. Po kilku niewymuszonych błędach musiała bronić się przed przełamaniem i wówczas jeszcze jej się to udało. Potem odzyskała inicjatywę i doprowadziła do stanu 4:0. Wówczas wydawało się, że Jabeur jest już zrezygnowana i tylko czeka na "wyrok", jednak Tunezyjka nagle zaczęła zdobywać punkty. Przyczyniły się do tego także błędy Świątek.