O godz. 21 czasu polskiego Iga Świątek zagra z Greczynką Marią Sakkari w finale turnieju WTA w Indian Wells. Stawką - poza triumfem w prestiżowej imprezie - jest miano rakiety numer dwa na świecie.
Świątek rozkręcała się powoli, trzy pierwsze mecze wygrała w trzech setach, ale w ćwierćfinale i półfinale dała prawdziwy pokaz tenisa. 20-latka z Raszyna ma w tym momencie najlepszy bilans tego sezonu spośród wszystkich tenisistek - 19 zwycięstw wobec ledwie trzech porażek, a z rzędu wygrała już 10 spotkań.
Powalczy o triumf w sercu Kalifornii jako druga Polka. W 2014 roku wygrać nie udało się również prowadzonej wtedy przez Tomasza Wiktorowskiego Agnieszce Radwańskiej, która w decydującym pojedynku uległa Włoszce Flavii Pennetcie 2:6 1:6.
W niedzielę Świątek stanie przed szansą na piąty zawodowy triumf, a czwarty w cyklu WTA. W poprzednim sezonie zwyciężyła w Adelajdzie i Rzymie, a pod koniec lutego wygrała turniej w Dausze. Jej największym sukcesem pozostaje wielkoszlemowy tytuł z Paryża z 2020 roku. Jedyny finał imprezy WTA przegrała w debiucie na tym etapie w Lugano w 2019 roku.