Przywódca Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Bagdadi ukrywa się przy pomocy stronników w północno-wschodniej Syrii, gdzie jest leczony - poinformował szef służb wywiadowczych w irackim MSW Abu Alu al-Basri, powołując się na źródła wewnątrz ISIS.

Lider dżihadystycznej organizacji terrorystycznej jest "ciężko ranny po jednym z nalotów na terytorium Iraku" i nie może samodzielnie chodzić - przekazał słowa al-Basriego portal Al-Dżaziry.

Wcześniej w poniedziałek stacja CNN poinformowała, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji, że al-Bagdadi został ranny w nalocie w maju zeszłego roku w pobliżu syryjskiej Ar-Rakki.

Według amerykańskiego nadawcy al-Bagdadi z powodu poważnych obrażeń musiał zrezygnować z przewodzenia ISIS na okres co najmniej pięciu miesięcy. Jedno ze źródeł CNN zaznacza również, iż nie jest jasne, czy al-Bagdadi dalej przewodzi samozwańczemu kalifatowi.

22 czerwca rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Oleg Syromołotow oświadczył, że jest wysoce prawdopodobne, że al-Bagdadi nie żyje. 29 czerwca jego śmierć potwierdził z kolei Ali Szirazi, przedstawiciel najwyższego duchowo-politycznego przywódcy Iranu Alego Chameneia.

W listopadzie irackie media podawały jednak, że przywódca Państwa Islamskiego uciekł z miasta Rawa w Iraku do Syrii.

Al-Bagdadi w lipcu 2014 roku ogłosił w Mosulu powstanie kalifatu na opanowanych przez dżihadystów obszarach Iraku i Syrii. Terrorysta ukrywa się z powodzeniem od ponad sześciu lat; USA wyznaczyły za niego nagrodę w wysokości 25 mln dolarów.

(az)