W Centrum Nauki Kopernik na konferencji prasowej ogłoszono powołanie Społecznego Komitetu "Wspieram Nauczycieli". Patronuje on funduszowi strajkowemu na rzecz protestujących nauczycieli.

W Centrum Nauki Kopernik na konferencji prasowej ogłoszono powołanie Społecznego Komitetu "Wspieram Nauczycieli". Patronuje on funduszowi strajkowemu na rzecz protestujących nauczycieli.
Reżyserka Maria Sadowska na konferencji komitetu "Wspieram Nauczycieli" /Rafał Guz /PAP


Udział w komitecie zadeklarowali m.in.: polonistka, filozofka Krystyna Starczewska, prezydent Konfederacji Lewiatan dr Henryka Bochniarz, dziennikarz Piotr Pacewicz, reżyser Paweł Pawlikowski, scenarzysta Andrzej Saramonowicz, były prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz, pisarka Olga Tokarczuk i uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska.


Dziennikarz Jacek Żakowski odczytał apel w imieniu członków komitetu. Wskazali w nim, że stają po stronie nauczycieli "z wdzięczności za to, że codziennie wspierają nasze dzieci i wnuki. Teraz to oni potrzebują naszego wsparcia".

"Strajkujący nauczyciele i nauczycielki, a także inni pracownicy szkół i przedszkoli, walcząc o godne wynagrodzenia, zabiegają o edukację na miarę potrzeb XXI wieku. To nasza wspólna odpowiedzialność, by zarobki pozwalały im na porządną pracę bez gorączkowego rozglądania się za dodatkowymi źródłami dochodu. By nie odchodzili ze szkół, by czuli się docenieni, by mogli polecać ten piękny zawód wszystkim" -  podkreślono. Członkowie Komitetu zaznaczyli, że wyrażają solidarność ze strajkującymi nauczycielami "także w imię najlepiej pojętego patriotyzmu - troski o przyszłość Polski".


"Ten strajk jest lekcją wychowania obywatelskiego nie tylko dla uczniów, ale i dla nas wszystkich. Jest także lekcją solidarności, której wspaniałą tradycją Polska może się chlubić" - podkreślili autorzy apelu. Zwrócili uwagę, że strajkujący ponoszą "nie tylko koszt moralny strajku, ale też koszty materialne". "Ogłaszając zbiórkę, chcemy wspomóc tych, którzy uczestnicząc w proteście znaleźli się w najtrudniejszej sytuacji. Dla których strata nauczycielskich zarobków za czas strajku oznacza katastrofę finansów rodzinnych" - wskazali.

Komitet zapewnił że pieniądze ze zbiórki będą przekazane najbardziej potrzebującym nauczycielom. "Okażmy im pomoc, solidarność, wsparcie i życzliwość. A także wdzięczność, że walczą o lepszą szkołę dla naszych dzieci i wnuków i o lepszą Polskę dla nas wszystkich" - podkreślono.  

Technicznym koordynatorem zbiórki jest Związek Nauczycielstwa Polskiego. To pieniądze tylko i wyłącznie dla osób niebędących członkami naszej organizacji - poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz. Przypomniał, że ZNP ma swój fundusz, z którego może wspomagać strajkujących nauczycieli, ale jedynie tych należących do związku. Wartość funduszu ZNP - jak powiedział - to ok. 1,2 mln zł. Wyjaśnił, że pokrywane są stamtąd zapomogi dla członków związku, którzy są w szczególnie trudnej sytuacji.