Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela, dot. m.in. podniesienia średniego wynagrodzenia nauczycieli, wprowadzenia świadczenia na start dla nauczycieli stażystów, określenia minimalnej wysokości dodatku za wychowawstwo i skrócenia ścieżki awansu zawodowego.
Jednym z elementów, który będziemy na pewno chcieli zrobić w najbliższym czasie, to jest wywiązanie się z tych porozumień, które zawarliśmy jeszcze przed wybuchem strajku (nauczycieli) - powiedział minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, gość Porannej rozmowy w RMF FM.
Pytany przez Roberta Mazurka, czy na rozmowy z nauczycielami szykuje gruby portfel, Piontkowski stwierdził: Portfel w rządzie ma przede wszystkim minister finansów i pan premier. Na pewno będziemy także rozmawiali o pieniądzach dla nauczycieli. My te pieniądze już gwarantujemy. Wyraźnie przecież mówiliśmy o tym jako rząd, że mamy dodatkowe pieniądze dla nauczycieli od 1 września. To jest te prawie 10 proc. kolejnej transzy podwyżkowej. Całą rozmowę z nowym ministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim przeczytacie <<< TUTAJ >>>
W trakcie negocjacji z nauczycielskimi związkami zawodowymi w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" rząd zaproponował: prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. dla nauczycieli (9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już pięcioprocentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.
Strona rządowa podpisała wówczas porozumienie w tej sprawie z Sekcją Krajową Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego odrzuciły propozycję rządową.
W połowie maja poprzedniczka Piontkowskiego na stanowisku ministra edukacji Anna Zalewska poinformowała, że projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela, który realizuje porozumienie zawarte z Solidarnością, jest już gotowy. Jak mówiła, wszystko wskazuje na to, że zostanie złożony w Sejmie jako projekt poselski.
Zwykła ścieżka legislacyjna wymaga dużo czasu. Termin przyjęcia ustawy warunkuje termin wydania rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli, a to rozporządzenie powinno być podpisane pod koniec lipca, żeby samorządy mogły dostać zwiększone środki na podwyżki dla nauczycieli i uchwalić nowe regulaminy wynagradzania tak, by podwyżki zostały wypłacone we wrześniu. Mamy w zasadzie tylko półtora miesiąca - mówiła wówczas Zalewska.