O godz. 11.00 czasu polskiego Justyna Kowalczyk ruszy na trasę narciarskiego biegu łączonego na 15 km. To jej pierwsza szansa na podium w igrzyskach w Soczi. Przed czterema laty na tym dystansie była trzecia. Dziś rozdanych zostanie pięć kompletów medali.
Justyna Kowalczyk wymieniana jest wśród kandydatek nawet do zwycięstwa, mimo że ma stłuczoną stopę. Dokładna diagnoza nie jest postawiona, bo podopieczna Aleksandra Wieretielnego nie chciała się "dołować" przed rywalizacją na swoim koronnym dystansie na 10 km st. klasycznym (13 lutego).
Polka ma bardzo silne rywalki. Norweżka Marit Bjoergen dała popis sił przed tygodniem w zawodach Pucharu Świata, a w jej kraju liczą, że kolekcjonować medale w Soczi zacznie właśnie dziś. Groźna wydaje się także jej rodaczka Therese Johaug i Szwedka Charlotte Kalla.
Zawodniczki pierwsze 7,5 km pokonają st. klasycznym, później zmienią narty i kolejne 7,5 km pobiegną łyżwą. Oprócz Kowalczyk na trasie znajdą się także dwie inne Polki - Kornelia Kubińska i Paulina Maciuszek.
Po południu - o godz. 17.30 na skoczni rozpoczną się kwalifikacje do niedzielnego konkursu na średnim obiekcie. Może w nich zabraknąć lidera Pucharu Świata Kamila Stocha, który ma zapewniony udział w bezpośredniej walce o medale. Na pewno wystąpi we wcześniejszej serii próbnej.
O udział w konkursie powalczą za to Maciej Kot, Dawid Kubacki i Jan Ziobro. W pierwszej olimpijskiej rywalizacji na skoczni zabraknie Piotra Żyły.
Ponadto w sobotę Polacy dopingować będą jeszcze siedmiu reprezentantów. O 12.30 na 5000 m wystartują łyżwiarze szybcy Sebastian Druszkiewicz i Jan Szymański. W biathlonowym sprincie na 10 km (godz. 15.30) powalczą Grzegorz Guzik, Rafał Lepel, Krzysztof Pływaczyk i Łukasz Szczurek. Dwa pierwsze ślizgi w saneczkarstwie ma przed sobą Maciej Kurowski - godz. 15.30.
Ponadto medale rozdane zostaną w snowboardowym slopestyle mężczyzn (9.45) i jeździe po muldach kobiet (19.00). W tych dyscyplinach Polaków nie ma.
(jad)
