Na 6. miejscu – w stawce dziewięciu zespołów – uplasowali się polscy skoczkowie w ostatnim w tym sezonie Pucharu Świata konkursie drużynowym: na mamucim obiekcie w Planicy. Zwyciężyli Niemcy przed Japończykami i Austriakami.
Zawody przeniesione zostały z soboty: tego dnia na Letalnicy rządził silny wiatr, który uniemożliwił dokończenie konkursu. W tej sytuacji zdecydowano o przeprowadzeniu dzisiaj tylko jednej rundy lotów.
Trener biało-czerwonych Michal Dolezal delegował do drużyny Piotra Żyłę, Andrzeja Stękałę, Jakuba Wolnego i Dawida Kubackiego.
Najdalej poleciał w naszej ekipie Andrzej Stękała, który wylądował na 222. metrze.
Pozostali nasi reprezentanci skakali - jak na swoje możliwości - przeciętnie.
Piotr Żyła uzyskał 213 m, Jakub Wolny wylądował metr dalej.
Najkrótszy skok oddał Dawid Kubacki: uzyskał zaledwie 204 m.
W nieoficjalnej indywidualnej klasyfikacji najwyżej spośród biało-czerwonych uplasował się jednak Żyła: miał 13. wynik. Czternasty rezultat uzyskał Stękała, szesnasty był Wolny, a dopiero 24. Kubacki.
Miejsce na najwyższym stopniu podium wywalczyli Niemcy, którzy wyprzedzili Japończyków o 9,5 pkt, ale Austriaków już o 30,6 pkt.
Polacy stracili do zwycięzców aż 55,6 pkt.
W sumie w sezonie 2020/21 przeprowadzone zostały cztery konkursy drużynowe. Dwa wygrali Austriacy, po jednym zwycięstwie zapisali na koncie Norwegowie i Niemcy. Dorobek reprezentacji Polski to dwa drugie miejsca, jedno trzecie i dzisiejsze szóste.
W Pucharze Narodów triumfowali - z olbrzymią przewagą - Norwegowie: o 691 pkt wyprzedzili Polaków i o 1068 pkt Niemców.
W składzie polskiej drużyny zabrakło dzisiaj Kamila Stocha, którego forma była w ostatnich dniach wyraźnie słabsza. W obu konkursach indywidualnych w Planicy - czwartkowym i piątkowym - Stoch uplasował się na odległym 32. miejscu.
Najlepiej w naszej ekipie spisywał się natomiast Żyła, który w czwartek był dziesiąty, a dzień później siódmy.
Po konkursie drużynowym zaplanowano ostatnie w sezonie zawody indywidualne.
Na starcie stanęło trzydziestu najlepszych zawodników klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a wśród nich: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Klemens Murańka.
Tego konkursu biało-czerwoni również nie mogą zaliczyć do udanych: najlepszy spośród nich Piotr Żyła zajął dopiero 13. miejsce.
Najważniejsza jednak wiadomość jest taka, że Kamil Stoch zakończył sezon 2020/21 na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Kryształową Kulę już wcześniej zapewnił sobie Norweg Halvor Egner Granerud, a tuż za nim znalazł się Niemiec Markus Eisenbichler.
Finisz sezonu należał jednak do Karla Geigera, który po sukcesie reprezentacji Niemiec w zmaganiach drużyn cieszył się ze zwycięstwa w konkursie indywidualnym, zdobył małą Kryształową Kulę za rywalizację w lotach i wygrał kończący sezon minicykl Planica 7.