Małe opóźnienia były, ale w sumie podróż minęła bardzo spokojnie. Żadnych sensacji nie mam. Wszystkie bagaże doleciały - poinformował menadżer reprezentacji Polski Marek Brandt.
W czwartkowy wieczór zawodnicy i cały sztab szkoleniowy był już w hotelu.
Jesteśmy już po kolacji, zawodnicy są w pokojach. W piątek rano o 9.00 będziemy mieli rozruch, a od 17.00 do 18.30 trening - powiedział Marek Brandt. Pierwszy mecz na mistrzostwach świata Polska rozegra w sobotę, z teoretycznie najsłabszą Kanadą, początek spotkania o 17.00. W niedzielę Biało-Czerwoni zagrają z Niemcami, a w poniedziałek z Serbią. Trzy czołowe drużyny awansują do drugiej rundy.