Podczas GP Meksyku na Autodromo Hermanos Rodriguez Robert Kubica w swoim bolidzie będzie miał do dyspozycji nowy model przedniego skrzydła, który Williams testował już w Japonii.
Po dwóch tygodniach Formuła 1 wraca i przenosi się do Meksyku. Autodromo Hermanos Rodriguez leży na wysokości ponad 2 km nad poziomem morza, co powoduje, że okrążenie o długości 4,3 kilometra pokonuje się prawie na bezdechu. Nie można zatem mówić o łatwych warunkach dla kierowców - pisze Onet.
Dla Williamsa będzie to dobra okazja do przeprowadzenia kolejnych testów bolidu. Szczególnie istotne będzie wypróbowanie nowego modelu prawego skrzydła. O ten element Kubica już kłócił się ze swoimi przełożonymi. W Japonii zamontowano mu go w bolidzie na treningi, po czym wymontowano przed kwalifikacjami. Polski kierowca nie krył rozczarowania. Teraz dopiął swego - nowy model prawego skrzydła ma być obecny w samochodzie przez całe GP Meksyku. Po wprowadzeniu nowej koncepcji przedniego skrzydła do Suzuki, w piątek spędzimy czas na ukończeniu dalszych testów i gromadzeniu danych - mówi Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy.
W piątek przed pierwszą sesją treningową Kubica odda samochód Nicholasowi Latifiemu. Kierowca testowy Williamsa będzie uczestniczył w każdym z pierwszych treningów przed trzema najbliższymi Grand Prix. Nicholas wykonał bardzo dobrą robotę za każdym razem, gdy prowadził samochód w tym sezonie, i czekamy na jego powrót i uzyskanie wrażenia na temat najnowszych aktualizacji - wyjaśnia Robson.
Robert Kubica nie może się doczekać ścigania w Meksyku. Nie mogę się doczekać wyjazdu do Mexico City. Miałem okazję poprowadzić bolid tam przed przebudową tego toru, więc teraz jazda będzie dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem. To wyjątkowe miejsce, bo będziemy się ścigać na bardzo dużych wysokościach, więc poziom docisku jest znacznie niższy ze względu na gęstość powietrza. Przed pierwszym treningiem oddam samochód Nicholasowi, więc będę musiał bardzo szybko wszystko przyswoić podczas drugiego treningu - mówi polski kierowca w oficjalnym komunikacie Williamsa.
GP Meksyku będzie też wyzwaniem dla George'a Russella. Myślę, że to będzie dla nas trudny weekend nie tylko ze względu na wysokość toru, ale także z powodu upału. Ciekawie będzie rywalizować na torze, na którym nigdy nie jeździłem, a zawsze uwielbiam poznawać nowe tory. Z niecierpliwością czekam na wyzwanie i cieszę się, że mogę znów się ścigać - stwierdził angielski kierowca.
GP Meksyku odbędzie się w dniach 25-27 października.