„Nie jestem rozczarowany konkursem, teraz myślimy o tym co przed nami, Jesteśmy zmotywowani” – tak do sobotniego konkursu skoków na normalnej skoczni w Pjongczangu odniósł się Stefan Horngacher, trener polskiej kadry. Przypomnijmy, że w konkursie rozgrywanym w trudnych warunkach, Kamil Stoch zajął 4. miejsce, a Stefan Hula był 5. Polacy nie zdobyli żadnego medalu mimo tego, że po I serii znajdowali się na czele konkursu.
Austriak ocenił, że warunki, w jakich był rozgrywany konkurs nie były odpowiednie do walki o olimpijskie medale. To był z pewnością konkurs na limicie. Być może nie był całkiem sprawiedliwy. To zawsze złe uczucie, gdy konkurs olimpijski odbywa się w takich warunkach - mówi Stefan Horngacher. W drugiej serii zabrakło nam szczęścia, teraz skupiamy się na kolejnych zawodach. Wszyscy są maksymalnie zmotywowani - uważa trener polskich skoczków.
Przyznaje, że po drugim skoku Stefana Huli spodziewał się, że lot na odległość 105,5 metra, zapewni mu pozycję na podium. Myślałem, że Stefan ma medal, ale pojawiła się ta dziwna rekompensata za wiatr minus 18 punktów - mówi Horngacher.