Rajd Nadwiślański to przedostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Liderem cyklu jest Filip Nivette, który ma duże szanse, aby w Lublinie przypieczętować triumf w mistrzostwach.
Po czterech rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, większość kibiców nie zadaje sobie pytania "kto", tylko "kiedy". Filip Nivette wygrał do tej pory trzy imprezy i o 39 punktów wyprzedza Tomasza Kasperczyka, o 46 Zbigniewa Gabrysia i o 50 Bryana Bouffiera. Do zdobycia jest jeszcze aż 56 punktów, ale warszawianinowi do upragnionej korony brakuje tylko 17 punktów.
Bardzo ciężko pracowaliśmy, aby mieć taką przewagę. Cieszę się, że jest to przedostatni rajd sezonu, a nie ostatni bo wtedy nerwy byłyby większe. Będziemy bardzo skoncentrowani w ten weekend. Trzeba będzie uważnie obserwować rywali i bezpiecznie dojechać do mety - mówił.
Lider RSMP podkreślił też, że wyciągnął lekcje sprzed roku - Nivette nie dojechał do mety po tym, jak uszkodził koło. Zdaniem kierowcy zawinił samochód, który jak powiedział "nie nadawał się na dziurawe drogi". Teraz ma być zupełnie inaczej. Dzięki tamtym wydarzeniom zmieniliśmy zespół i teraz jestem spokojny - mówił.