Wielkimi krokami zbliża się 26. Rajd Rzeszowski - piąta runda mistrzostw Europy w rajdach samochodowych. Najlepsi kierowcy Starego Kontynentu drugi raz z rzędu przejadą podkarpackimi trasami. Kibice - jak zapewniają organizatorzy - mogą spodziewać się świetnej imprezy.
To będzie najlepszy rajd, jaki kiedykolwiek został u nas zorganizowany - zapowiada dyrektor Rajdu Rzeszowskiego ds. mediów Piotr Kołeczek.
Na podkarpackich trasach rywalizować będzie 96 załóg. Stawią się Kajetan Kajetanowicz (dwukrotny mistrz Europy) i Bruno Magalhaes (aktualny lider cyklu ERC). Walka o zwycięstwo z pewnością jednak nie rozegra się wyłącznie między tymi dwoma kierowcami: na liście zgłoszeń widnieją bowiem również nazwiska m.in. Madsa Ostberga (etatowy uczestnik Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata), Sylvaina Michela (asfaltowy mistrz Francji), Murata Bustanciego (dwukrotny mistrz Turcji) czy Bryana Bouffiera (trzykrotny mistrz Polski i wielokrotny zwycięzca Rajdu Rzeszowskiego).
Ponadto do rywalizacji wróci w Rajdzie Rzeszowskim Aleksiej Łukjaniuk. Dla Rosjanina będzie to pierwszy start po tragicznym wypadku z maja, kiedy to podczas testów przed rajdem doszło do czołowego zderzenia dwóch rajdówek, jadących z ogromną prędkością: w wypadku zginął Aleksiej Łjadukin, zaś Łukjaniuk został poważnie ranny. Teraz wraca do rywalizacji.