"Prezydent Emmanuel Macron rozpoczął wyścig z czasem, po największych od pół wieku zamieszkach w Paryżu" - tak wiele gazet we Francji komentuje gorączkowe próby prezydenta Emmanuela Macrona na znalezienie sposobu na położenie kresu trwającej od ponad dwóch tygodni fali protestów, przeciwko prowadzonej przez niego polityce.
W poniedziałek premier Edouard Philippe ma rozpocząć - na polecenie Emmanuela Macrona - konsultacje z szefami największych francuskich partii politycznych. Celem jest znalezienie sposobu na zatrzymanie fali protestów i starć ulicznych.
Radykalna prawica i skrajna lewica żądają przedterminowych wyborów. Umiarkowana prawica - obniżki podatków.