Nawet dwa miliony worków z piaskiem leżały na ulicach wrocławskich osiedli po tym, jak miasto zabezpieczało się przed wrześniową powodzią. Część została już usunięta z ulic, na których utrudniały ruch. Sukcesywnie znikają też z miejsc publicznych. Teraz kolej na uporządkowanie osiedli.
Worki z piaskiem zostały już zabrane z kluczowych arterii Wrocławia, ale także chodników, bulwarów, czy stadionu. Teraz przyszła kolej na następny etap - posprzątane mają zostać osiedla.
Miasto wyznaczyło ponad 50 lokalizacji, w których staną kontenery na worki z piaskiem. Zostały ustalone na podstawie zgłoszeń od zarządców i rad osiedli. W poniedziałek rano pojawiły się już na 8 pierwszych ulicach: Wiwulskiego, Ślężnej, Białowieskiej, Korzennej, Krzywoustego, Rycerskiej, Mazepy i Zielnej.
Reporterka RMF FM Martyna Czerwińska przy punkcie na Białowiejskiej spotkała pierwszych mieszkańców z workami. Czekałem na moment, kiedy miasto ogłosi, co z tym zrobić, gdzie to zawieźć. Mieszkam po sąsiedzku, więc kiedy pojawiła się informacja, od razu przyjechałem. Worki cały czas stały przy garażu, zawadzały już trochę, mi nie są już potrzebne, a byle gdzie też nie można wyrzucić - powiedział pan Waldemar.
Część mieszkańców narzeka, że sprzątanie po powodzi bardzo długo trwa. Jak jednak zaznacza Ekosystem - firma, która jest odpowiedzialna na porządek w mieście - podczas powodzi w 1997 roku worków było dużo mniej, a ich usunięcie zajęło 5 miesięcy. Mija dopiero miesiąc, a my z większością już się uporaliśmy, teraz zaczynamy ostatni, trzeci etap - mówi Paweł Karpiński, wiceprezes spółki Ekosystem.
Kontenery na worki z piaskiem są zielone i posiadają specjalne oznaczenia "zbiórka worków z piaskiem". Nie można do nich wrzucać żadnych innych odpadów, a w szczególności gabarytów i gruzu. Worki nie są odpadami, chcemy zrobić z nich użytek, nie możemy więc ich zmieszać ze śmieciami - tłumaczy Paweł Karpiński, wiceprezes spółki Ekosystem.
Worków nie można też stawiać obok kontenerów, bo kierowca nie będzie ich w stanie sam przerzucić. Każdy z pojemników będzie stał na osiedlu 24 godziny. Jeśli zostanie zapełniony w trzech czwartych, mieszkańcy lub zarządca powinien to zgłosić Ekosystemowi. Piasek, szczególnie ten namoknięty przez deszcz, jest bardzo ciężki. Samochody, które będą podnosić kontenery, mogą ich nie unieść, jeśli będą wypełnione po brzegi - wyjaśnia Karpiński. Jeśli spółka dostanie na czas informację, w jego miejsce będzie podstawiony pusty kontener.
Wszystkie worki są transportowane na ulicę Wyboistą do wielkiego magazynu. Wybór lokalizacji nie był przypadkowy.
Miejsce znajduje się w zachodniej części Wrocławia, tuż przy Bystrzycy, która stanowiła dla miasta większe zagrożenie niż Odra. W tej chwili udało się tam przywieźć już 30 tysięcy ton piasku.
Ten centralny magazyn piasku będzie miał ogromne znaczenie dla przyszłej ochrony przeciwpowodziowej. Dlatego apelujemy do mieszkańców, by oddawali nam ten piasek, to taka cegiełka do zabezpieczenia Wrocławia. Nie będziemy musieli kupować piasku z piaskowni, wozić z różnych źródeł. Tylko będziemy mieli własny magazyn, wystarczy otworzyć bramę i rozwozić po mieście. Będzie szybciej i skuteczniej - mówi Paweł Karpiński.
Mieszkańcy nie ukrywają, że cieszy ich to, że piasek nie zostanie zmarnowany. Wydałem na niego sporo pieniędzy, szkoda, żeby już nie posłużył, teraz już wiem, co się z nim stanie i jestem bardzo zadowolony. Po południu przyjadę z kolejnymi workami - powiedział reporterce RMF FM pan Andrzej z Gądowa.
Harmonogram zbiorek i adresy kontenerów na poszczególnych osiedlach dostępne są >>>TUTAJ<<<.