97 metrów ma wyrwa w Kłaczynie, przez który przepływa Nysa Szalona - poinformowała prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska podczas sztabu kryzysowego we Wrocławiu.

Lubuskie i Zachodniopomorskie dobrze przygotowane

Jak ocenił premier Donald Tusk w piątek podczas sztabu kryzysowego we Wrocławiu, województwa lubuskie i zachodniopomorskie są dobrze przygotowane do walki z powodzią.

Z mojego objazdu, takiego błyskawicznego, województw lubuskiego i zachodniopomorskiego wynika dość jednoznacznie, że są dobrze przygotowani. Poza nielicznymi fragmentami wałów, gdzie można spodziewać się przesiąkania, trudno byłoby dziś założyć, że w Zachodniopomorskiem doszłoby do jakichś masywnych zdarzeń wymagających koncentracji dużych sił i środków - powiedział szef rządu.

"Dużo mniej powodów do optymizmu"

Premier podkreślił, aby podczas spotkania skoncentrować się na informacjach z miejsc wciąż krytycznych. Jak ocenił obecnie "jesteśmy na Dolnym Śląsku, gdzie mamy dużo mniej powodów do optymizmu".

Wszystkie wioski między Wrocławiem a Nową Solą są w stanie zagrożenia. Wioski właściwie nie mają wałów lub mają je bardzo niskie. W Prawikowie sytuacja jest najgorsza - ostrzegał Robert Czerniawski, dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Do przelania wody przez umocnienia w Pawlikowie zabrakło tylko 20 cm. Szef IMGW ocenił, że w Urazie sytuacja jest trochę lepsza. Z kolei w Głogowie istnieje ryzyko przelania się wody przez wały. Jeżeli chodzi o Nową Sól - tam też jest takie ryzyko, sytuacja niepokojąca, ale nie tak jak w Głogowie - powiedział szef IMGW.

Dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał też, że we Wrocławiu, Brzegu Dolnym i Ścinawie poziom wody na Odrze ma spadki i ustabilizował się i - jeżeli nic nieprzewidzianego się nie stanie - nie będzie zagrożenia przelania się wody przez wały.

Nowe technologie w służbie powodzianom

IMGW wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpoczęło współpracę w zakresie przekazania do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa map IMGW z obszarów zalanych. To ma ułatwić i przyspieszyć szacowanie strat i wypłatę odszkodowań.

Dyrektor IMGW podał też, że podjęto współpracę z Komendą Główną Policji dotyczącą analizy "ukształtowania terenów zalanych celem ich szybkiego osuszenia". 

Chcemy modelami wskazać, którymi drogami najszybciej osuszać i odprowadzać wodę z terenów zalanych - wyjaśnił Czerniawski. Dodał też, że pierwszą miejscowością, którą zajęli się specjaliści w tej sprawie, jest Lewin Brzeski.

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Mariusz Feltynowski przekazał, że na stronie internetowej jest zamieszczona ogólnodostępna mapa interaktywna z lokalizacjami miejsc, gdzie prywatne osoby, firmy mogą zgłaszać potrzeby w zakresie pomocy humanitarnej.

Dodał również, że opracowana została aplikacja Woda, na której są wszystkie historyczne mapy zagrożenia powodziowego, zarówno te wody sprzed stu lat, tysiąca lat oraz mapy obszarów faktycznie zalanych, które mogą zostać każdemu udostępnione.

Inspekcje i kontrole brzegów

Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska poinformowała o zaplanowanych inspekcjach i kontrolach brzegów.

Mamy dużo zgłoszonych zdarzeń związanych z uszkodzeniami, czyli po przejściu wody powodziowej widzimy uszkodzenia brzegów, czy jakieś wyrwy. To wszystko będziemy musieli w pierwszej kolejności usuwać. Nasi pracownicy sprawdzają, jakiego rodzaju są to uszkodzenia i które są najbardziej pilne, ponieważ jest ich sporo - powiedziała Joanna Kopczyńska.

Według informacji Wód Polskich "duża wyrwa w Kłaczynie", przez który przepływa Nysa Szalona. Jak wyjaśniła, wyrwa ma 97 metrów, a stopa skarpy została umocniona brukiem. Jak przekazała Kopczyńska, polder Buków oraz zbiornik Racibórz Dolny "pracują normalnie". Ten pierwszy zapełniony jest w 31 proc., drugi w ok. 53 proc.

Na terenie zarządzanym przez RZGW we Wrocławiu pracują także zbiorniki Nysa i Otmuchów. "Mają niewielki odpływ wody, zdecydowanie zmniejszony" - podkreśliła szefowa Wód Polskich.

Prezeska poinformowała też, że monitorowany jest też zbiornik Mietków na Bystrzycy. Zbiornik ten jest położony ok. 25 km na południowy zachód od Wrocławia. Jak wyjaśniła, sprawdzane jest, czy nie nastąpiły jakieś przesiąki, ponieważ zbiornik "już długo trzyma wodę". Na miejscu oprócz pracowników Wód Polskich są też ludzie z Centrum Technicznej Kontroli Zapór.

Wody Polskie zapewniają, że wrocławskie wodociągi pracują prawidłowo, a terenie RZGW Szczecin "nie występują żadne zdarzenia kryzysowe, Szczecin się przygotowuje".

Prawdziwa siła w ludziach

Premier chwalił "olbrzymie zaangażowanie ludności w Nowej Soli". 

Wydaje się, że mają naprawdę realne szanse, szczególnie przy tym zaangażowaniu, uniknąć jakichś dramatycznych zdarzeń. Choć ciągle jest duży wysiłek i poważna sprawa - mówił Donald Tusk.

Donald Tusk podczas posiedzenia ocenił też, że trzeba poprawić obieg informacji z mieszkańcami potrzebującymi pomocy oraz wyeliminować problemy z wypłatą doraźnych zasiłków dla powodzian.

W różnych miejscach na Dolnym Śląsku są sygnały, iż bywają mówiąc delikatnie kłopoty z wypłatą pierwszych zasiłków, tej doraźnej pomocy finansowej. Wiem, że to trudne, ale musicie wywierać taką serdeczną presję na urzędników, żeby włożyli w to maksimum serca - podkreślił szef rządu.

Każdego dnia odbywają się sztaby kryzysowe z udziałem premiera Tuska, wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka oraz innych ministrów, dowódców wojskowych i szefów służb, a także przedstawicieli władz lokalnych.