Finlandia z występującym na co dzień w NBA Lauri Markkanenem będzie w sobotę w Pradze drugim rywalem Polski w czasie koszykarskich mistrzostw Europy. Początek meczu o godz. 14:00.
Biało-czerwoni na inaugurację pokonali gospodarzy - Czechów 99:84, a Finowie, mimo że prowadzili przez większą część meczu, ulegli po dogrywce Izraelowi 87:89.
Finowie niespełna 10 dni temu pokonali Izrael w drugiej rundzie kwalifikacji MŚ 79:73, a potem wygrali z Estonią (76:68) i tym samym zapewnili już sobie awans do mundialu 2023. W Pradze w Eurobaskecie na razie nie spisują się tak dobrze.
Markkanen, który w meczu Izraelem zdobył 33 punkty, kilkanaście godzin przed spotkaniem został wytransferowany z Cleveland Cavaliers do Utah Jazz, nie jest jedynym mocnym punktem reprezentacji "Suomi". Kluczowym graczem jest także Alexander Madsen z AEK Ateny, a mocna strona całej drużyny to dobre przygotowanie fizyczne.
Finowie biegają szybko do kontry. Trzeba dużo wysiłku, żeby ich w tym zatrzymać - mówił o kolejnych rywalach trener Polaków Igor Milicic po wygranej z Czechami.
Finlandia 15 razy uczestniczyła w finałach ME, a obecnie zajmuje 35. miejsce w rankingu FIBA.
Bilans meczów o punkty z tym rywalem Polacy mają korzystny (6-2), choć wspomnienia z ostatniej konfrontacji nie są dla biało-czerwonych miłe. W Eurobaskecie 2017 w meczu grupowym w Helsinkach Polska przegrała z gospodarzami po dwóch dogrywkach 87:90 (mając zwycięstwo na wyciągnięcie ręki w regulaminowym czasie), co przekreśliło szanse awansu do 1/8 finału.
Finlandię po epoce trenera Henrika Dettmanna, który pracował 18 lat na stanowisku pierwszego szkoleniowca, poprowadzi Lassi Tuovi. Ten 35-latek od sześciu lat pracuje w lidze francuskiej (obecnie w SIG Strasbourg).
Trener Tuovi zapytany o pojedynek z Polską podkreślił, że najważniejsza jest koncentracja i regeneracja sił.
Na takim turnieju o wyniku będzie decydować koncentracja zespołu przed każdym kolejnym meczem, sposób w jaki drużyna wypocznie po poprzednim spotkaniu. Szczególnie w tej grupie stawka jest bardzo wyrównana i każde spotkanie będzie ciężkie. Naszym zadaniem przed meczem z Polską jest podnieść się mentalnie po porażce, przywrócić zespołowi wiarę we własne umiejętności - ocenił.