Brytyjskie media spekulowały na temat próby otrucia Siergieja Skripala. Według jednej z teorii osoba odpowiedzialna za przywiezienie użytej w ataku trucizny do Wielkiej Brytanii mogła przylecieć do Londynu tym samym samolotem, co córka Skripala, Julia.

Szczegóły takiego scenariusza opisały tabloidy "Daily Mail" i "The Sun", wskazując na obecność tajemniczego Rosjanina, który przyleciał na londyńskie lotnisko Heathrow tym samym samolotem, co Julia Skripal, i jeszcze tego samego dnia, zaledwie kilka godzin później, wsiadł do samolotu w lecącego w powrotną stronę.

Źródło "Daily Mail" w brytyjskich władzach potwierdziło, że mężczyzna jest "przedmiotem zainteresowania" w śledztwie, choć zaznaczyło, że śledczy przyglądają się więcej niż jednej osobie. Prowadząca postępowanie policja metropolitalna w Londynie odmówiła skomentowania rewelacji prasowych.

Jednocześnie na jaw wyszło, że na kilka dni przed atakiem Skripal przyznał córce dostęp do tajnego konta bankowego w jednym z rosyjskich banków, gdzie zdeponowane zostało 150 tys. funtów. Informację ujawniła w wywiadzie z brytyjskimi mediami jego krewna, Wiktoria Skripal.

Siergiej Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy 4 marca znaleziono ich nieprzytomnych na ławce w centrum handlowym w angielskim mieście Salisbury. W toku śledztwa brytyjskie władze uznały, że zostali oni zaatakowani opracowanym za czasów ZSRR bojowym środkiem trującym typu nowiczok.

Próba zabicia Skripala, byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, który przeszedł na stronę Londynu, wywołała największy kryzys w relacjach Wielkiej Brytanii z Rosją od zakończenia zimnej wojny. Brytyjski rząd wydalił 23 rosyjskich dyplomatów z kraju, a ponad 140 zostało poproszonych o wyjazd przez ponad 20 państw sojuszniczych Wielkiej Brytanii, w tym Polskę i Stany Zjednoczone.

W ramach retorsji rosyjskie władze wydaliły 23 brytyjskich dyplomatów, a następnie poprosiły o wycofanie kolejnych ponad 50 w celu zrównania reprezentacji dyplomatycznej Wielkiej Brytanii w Rosji z tą, którą Rosja ma w Wielkiej Brytanii. Zablokowano także działalność organizacji kulturalnej British Council w Rosji.

(az)