Prezydent Rosji Władimir Putin w Ankarze wyraził nadzieję, że w sporze z Londynem w sprawie ataku na Siergieja Skripala i jego córkę Julię zwycięży zdrowy rozsądek. Pytany zaś o to, czy Rosja oczekuje przeprosin od Wielkiej Brytanii, odpowiedział: "Nie oczekujemy niczego takiego".
Oczekujemy, że w końcu zdrowy rozsądek zwycięży, a stosunki międzynarodowe przestaną być niszczone, co obserwujemy obecnie - oświadczył Putin na konferencji prasowej po szczycie w Ankarze. Dodał, że dotyczy to nie tylko próby zabójstwa Skripala, ale też wszelkich innych aspektów stosunków międzynarodowych.
Prezydent wezwał do "zdrowych politycznych procesów, bazujących na przepisach prawa międzynarodowego", które jego zdaniem sprawiłyby, że "świat stałby się bardziej bezpiecznym i przewidywalnym miejscem".
Putin wyraził wcześniej nadzieję, że na posiedzeniu Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w środę "postawiona zostanie kropka" w sprawie zamachu na Skripala. Putin podkreślił, że strona rosyjska jest zainteresowana pełnym wyjaśnieniem, chce wnikliwego śledztwa i zażąda, by mogła w nim uczestniczyć.
(m)