Znany reżyser Spike Lee, który jest Afroamerykaninem, nie weźmie udziału w gali rozdania najcenniejszych w branży filmowej nagród Oscara, która odbędzie się w końcu lutego, ponieważ nominowani do nagrody są prawie wyłącznie biali. Lee napisał na Facebooku, że "nie może poprzeć liliowo białej" ceremonii.

Znany reżyser Spike Lee, który jest Afroamerykaninem, nie weźmie udziału w gali rozdania najcenniejszych w branży filmowej nagród Oscara, która odbędzie się w końcu lutego, ponieważ nominowani do nagrody są prawie wyłącznie biali. Lee napisał na Facebooku, że "nie może poprzeć liliowo białej" ceremonii.
Spike Lee / Dennis Van Tine /PAP/EPA

Z tych samych powodów w gali nie weźmie udziału czarnoskóra aktorka Jada Pinkett Smith, żona jednego z gwiazdorów Hollywood Willa Smitha. Smith nie zdołał uzyskać nominacji do Oscara (na którą liczył) za rolę w filmie "Wstrząs"(Concussion).

Błaganie o uznanie lub nawet proszenie o nie, narusza godność i zmniejsza wpływy. A my jesteśmy godnymi i wpływowymi ludźmi - powiedziała Pinkett Smith w przesłaniu wideo umieszczonym na Facebooku.

Apele o bojkot gali Oscarów pojawiły się już w ub. roku, ale Spike Lee i Pinkett Smith zostali pierwszymi znanymi osobistościami, które postanowiły w praktyce zastosować bojkot.

W środowisku filmowym podkreśla się, że Lee i Pinkett Smith ogłosili zamiar bojkotu Oscarów w przypadającym w poniedziałek "Dniu Martina Luthera Kinga jr", zamordowanego w kwietniu 1968 r. przywódcy walki Murzynów amerykańskich o prawa obywatelskie.

(mpw)