Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran zajęli drugie miejsce podczas Rajdu Wysp Kanaryjskich – pierwszej rundy rajdowych mistrzostw Europy. Dobrze poszło również pozostałym Polakom.

Kajetan Kajetanowicz przystąpił do rywalizacji na Wyspach Kanaryjskich jako jeden z głównych kandydatów do końcowego zwycięstwa. Obrońca mistrzowskiego tytułu od samego początku prezentował się z bardzo dobrej strony i po pierwszym dniu zajmował pierwsze miejsce w klasyfikacji łącznej. Kibice Polaka już chłodzili szampana, ponieważ w piątek na ostatnim oesie z rajdem pożegnał się największy konkurent Kajetanowicza, Norweg Mads Ostberg.

Drugiego dnia bezkonkurencyjny okazał się jednak Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk, który jechał równym tempem i dodatkowo jako jedyny kierowca z czołówki uniknął problemów technicznych. Ostatecznie wygrał z Kajetanowiczem o 22,7 sekund i po raz pierwszy w karierze stanął na najwyższym stopniu podium.

To jest niesamowite. Było bardzo ciężko i nieprzewidywalnie. Wczoraj popełniliśmy dużo błędów, ale to pomogło nam dzisiaj. Jestem dumny z mojego zespołu i moich sponsorów. To niezwykle trudny rajd, bardzo kręty i techniczny. Doświadczyliśmy tu wielu nowych rzeczy i to pozytywne zakończenie weekendu. Każdy kilometr na asfalcie idzie mi coraz lepiej – mówił Łukjaniuk.

Bardzo dobrze spisał się Wojciech Chuchała, który triumfował w klasie ERC2. Były mistrz Polski finiszował na wysokiej piątej pozycji w klasyfikacji generalnej. Tomasz Kasperczyk był 15., Łukasz Habaj 17., a Tomasz Gry 26.

Kolejny runda rajdowych mistrzostw Europy odbędzie się 7 kwietnia w Irlandii.

(mpw)