Hiszpania pokona Holandię 3:2 w finale piłkarskich mistrzostw świata w RPA - przewiduje angielski astrolog Frank Pilkington. Jego zdaniem, gwiazdy wskazują, że mecz będzie ekscytujący.
Zwycięstwo Hiszpanii w wieczornym finale w Johannesburgu przewiduje już nie tylko ośmiornica Paul. Jest ono ponoć zapisane także w gwiazdach, o czym napisała angielska gazeta "Sunday Mail".
Hiszpania wygra 3:2 po emocjonującym, wręcz ekscytującym spotkaniu. Strach ustąpi miejsca pasji, a kibice będą świadkami jednego z najlepszych widowisk w historii futbolu - uważa Frank Pilkington. Finał będzie przypominał walkę matadorów z bykami - dodał.
Jego zdaniem, królem strzelców zostanie Hiszpan David Villa, który w bezpośrednim pojedynku okaże się lepszy od Holendra Wesleya Sneijdera. Obaj, podobnie jak Urugwajczyk Diego Forlan i Niemiec Thomas Muller, mają w dorobku po pięć goli.
Villa to zodiakalny strzelec. W niedzielę eksploduje jego wewnętrzna siła, charyzma. A jego rywal jest spod znaku bliźniąt. To całkiem odmienne osobowiści. Jakby zestawić tancerza flamenco z Conanem Barbarzyńcą - stwierdził astrolog.
Porównał on również obu szkoleniowców. Koziorożec Vicente del Bosque to pasja i ambicja, które każą mu zdobyć Puchar Świata dla kraju, dla rodaków, nie myśli o własnych korzyściach. Byk Bert Van Marwijk myśli już o nowej pracy i większych pieniądzach. Podejście do zawodu, poczucie dumy narodowej bardzo ich różnią - zaznaczył. Pierwszy gwizdek finału o godz. 20.30.