Po powolnej pierwszej połowie i emocjonującej drugiej części meczu Polska zremisowała z Węgrami 3:3 w meczu eliminacji do Mistrzostw Świata 2022. Biało-czerwoni po słabym początku zdobyli trzy bramki w krótkim odstępie czasu, jednak nie nadążyli odrobić straty. Gole dla Polski strzelili Krzysztof Piątek, Kamil Jóźwiak i Robert Lewandowski.
Czwartkowy mecz był dla Portugalczyka Paulo Sousy pierwszym w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W XXI wieku jeszcze żadnemu trenerowi biało-czerwonych nie udało się wygrać w debiucie.
Na nowoczesnej Puskas Arenie zabrało Mateusza Klicha, który we wtorek miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Sousa od początku meczu dał szansę debiutantowi Michałowi Helikowi z występującego na drugim poziomie w Anglii Barnsley FC. Na ławce rezerwowych zostali m.in. doświadczeni Kamil Glik i Kamil Grosicki.
Niespodzianki nie było natomiast w bramce. Portugalczyk już wiele dni temu zdradził, że postawi na Wojciecha Szczęsnego. Dla niespełna 31-letniego golkipera to był 50. mecz w kadrze. Natomiast kapitan Robert Lewandowski wystąpił już po raz 117., co jest absolutnym rekordem w historii polskiego futbolu.
Węgrzy musieli sobie radzić tego dnia bez swojego czołowego zawodnika. Dominik Szoboszlai z RB Lipsk, uznany za najlepszego sportowca 2020 roku w tym kraju, wciąż leczy kontuzję.