Na stadionie w Soczi Urugwaj po bramkach Edinsona Cavaniego wygrał z Portugalią 2:1 w meczu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. Południowoamerykańska drużyna w ćwierćfinale zmierzy się z Francją, która pokonała Argentynę 4:3. Cristiano Ronaldo i spółka odpadają z dalszej rywalizacji.
Od mocnego akcentu mecz rozpoczęli podopieczni Oscara Tabareza. Piłkę w środku pola przejął Edinson Cavani, podał na lewe skrzydło do Luisa Suareza, ten dośrodkował mocno piłkę w pole karne na głowę niepilnowanego Cavaniego, który dał prowadzenie swojej drużynie.
Swoje prowadzenie Urusi mogli podwyższyć w 20. minucie. Z rzutu wolnego uderzał piłkę Suarez, futbolówka przeleciała między zawodnikami stojącymi w murze, ale czujnie na linii bramkowej zachował się Rui Patricio i odbił to uderzenie.
W pierwszej połowie meczu Cristiano Ronaldo nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. W 32. minucie mógł zaprezentować swoje firmowe zagranie, czyli uderzenie z rzutu wolnego, ale piłka zatrzymała się na murze utworzonym przez Urugwajczyków.
Portugalczycy w pierwszej połowie nie potrafili zagrozić bramce Fernando Muslery. Grali dość schematycznie, defensorzy rywali nie popełniali błędów, a pieczołowicie pilnowany Cristiano Ronaldo mógł próbować tylko strzałów z dalszej odległości, które zazwyczaj były blokowane. Jak wyliczyli statystycy Opty, w tej części gry 24-krotnie gwiazdor Realu Madryt był przy piłce, ale zawsze poza polem karnym "Urusów".
Portugalia wyrównała w 55. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym w pole karne dośrodkował Raphael Guerreiro, a wyrównanie drużynie Fernando Santosa strzałem głowa dał Pepe.
Drużyna z Ameryki Południowej ponownie wyszła na prowadzenie w 62. minucie. Pojedynek główkowy wygrał Cavani, odegrał piłkę do Rodrigo Bentancura, ten ponownie zagrał przed polem karnym do Cavaniego, a zawodnik Paris-Saint Germain strzałem z pierwsze piłki nie dał szans Patricio.
Do końca meczu Urugwaj kontrolował grę nie dopuszczając pod własną bramkę drużyny Portugalii. W ćwierćfinale podopieczni Oscara Tabareza zmierzą się z Francją, która pokonała Argentynę 4:3.
Mecz tych drużyn odbędzie się 6 lipca w Niżnym Nowogrodzie.