Po trzech zwycięstwach nasi szczypiorniści z kompletem punktów awansowali do drugiej fazy mistrzostw Europy. To daje nam świetną pozycję startową w walce o półfinał. Na razie musimy odpocząć i zebrać siły, bo zagramy dopiero w sobotę. Kolejno zmierzymy się z Norwegią, Białorusią i Chorwacją.
Zaczniemy od starcia z Norwegami (sobota), którzy dość niespodziewanie wygrali rozgrywki w katowickiej grupie B. Okazali się lepsi od Chorwatów i Białorusinów. Przegrali jedynie z Islandią, która pożegnała się z turniejem. Właśnie dlatego, mimo porażki, Norwegowie awansowali do kolejnej rundy podobnie jak Polacy z 4 punktami. Najlepszym strzelcem drużyny jest na razie Kristian Bjoernsen z 19 trafieniami. Pewnym punktem drużyny jest także bramkarz - Espen Christensen. Jego statystyki są bardzo podobne do osiągnięć Sławomira Szmala. Warto też zwrócić uwagę na młodego Kenta Robina Tonnesena. Jego równolatkiem jest Christian O’Sullivan. Norwegia ma młody i twardo grający zespół. Na pewno musimy się spodziewać bardzo wymagającego starcia, ale to na pewno rywal w zasięgu biało-czerwonych.
Drugi mecz z Białorusią może być kluczowy dla losów awansu. Białorusinów musimy pokonać. Ich statystyki wyglądają na razie bardzo dobrze, jeśli chodzi o ofensywę. Siergiej Rutenta to na razie najlepszy strzelec turnieju z 25 bramkami. Pamiętajmy jednak, że Białorusini wygrali tylko jedne i to zwariowany mecz z Islandią 39:37. Po za tym ulegli Norwegom i Chorwatom. Doświadczony ale i leciwy Rutenka może nie wytrzymać morderczego tempa tego turnieju.
Na koniec drugiej fazy czeka nas mecz z Chorwacją. Możliwe są dwa scenariusze. To spotkanie może nie mieć już żadnego znaczenia, ale może też decydować o naszym losie. Pojedynki polsko-chorwackie mają długą tradycję. Przed rokiem na Mistrzostwach Świata w Katarze pokonaliśmy Chorwatów w ćwierćfinale 24:22. Tym razem wydaje się, że drużyna z Bałkanów gra nieco słabiej, ale ciągle ma w składzie gwiazdy jak świetni skrzydłowi z Vive Tauronu Kielce - Manuel Strlek i Ivan Cupić. Obaj zdobywają sporo bramek. Pierwszy ma ich już 19, drugi 12. Oczywiście wielkich nazwisk u Chorwatów jest więcej: Domagoj Duvnjak, Marko Kopljar czy Marino Marić. Chorwaci na pewno zrobią wszystko by znaleźć się w półfinale. "Reprezentacja tego kraju, to bardzo doświadczona ekipa. Wiele razy podczas dużych imprez walczyła o najwyższe cele. Udało się z nią wygrać w Katarze, ale to nic nie znaczy" - tak oceniał wczoraj Chorwatów Sławomir Szmal.
Tabela i terminarz meczów drugiej rundy mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych, grupa z udziałem Polaków:
czwartek, 21 stycznia
Macedonia - Chorwacja
Francja - Białoruś
sobota, 23 stycznia
Polska - Norwegia
Francja - Chorwacja
poniedziałek, 25 stycznia
Macedonia - Norwegia
Polska - Białoruś
środa, 27 stycznia
Polska - Chorwacja
Francja - Norwegia
Macedonia - Białoruś