Szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej Wacław Berczyński mówi w rozmowie z tygodnikiem "wSieci" o nowych nagraniach z TU-154. Ma to być zapis rozmowy załogi polskiego samolotu z wieżą kontroli lotów w Smoleńsku. Do tej pory nagrania były w rękach Łotyszy - informuje tygodnik.

(Nagrania - red.) skorelujemy z dotychczasowym materiałem głosowym, który otrzymaliśmy od Rosjan. [...] Wiemy natomiast, że część nagrania z kokpitu - ta ostatnia, najbardziej istotna - nie była wykorzystana w komisji Millera. Na dziś mogę powiedzieć jedynie, że mamy do czynienia ze zdarzeniami odbiegającymi od normy. Dlatego w komisji Millera uznano, że nie będzie to uwzględniane - mówi Wacław Berczyński w rozmowie z Markiem Pyzą z tygodnika "wSieci".

Przed nami m.in. zsynchronizowanie na jednej osi czasowej wszystkich nagrań (uwzględniając wszelkie przesunięcia czasowe zapisów na różnych rejestratorach) danych parametrycznych, przechyleń, przeciążeń, właściwości terenu - dodaje.

Berczyński zapowiada też, że powstanie wierna kopia samolotu TU-154 w mniejszej skali. Sprawdzimy, jak Tu-154M zachowuje się w różnych sytuacjach w locie, przy lądowaniu, ze zmiennym położeniem klap, również przy utracie końcówki skrzydła - dodaje szef komisji.

Barczyński mówi też o działaniach komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej - na jakim etapie są jej prace i jaki jest plan działania.

Więcej w najnowszym wydaniu tygodnika "wSieci".