Ratusz zawiadomił prokuraturę ws. możliwości przekroczenia uprawnień przez szefa MON Mariusza Błaszczaka - poinformował wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. Chodzi o decyzję ws. przekazania zarządzania nad placem Piłsudskiego wojewodzie mazowieckiemu.
Naszym zdaniem doszło do sytuacji, do której na podstawie fałszywej przesłanki zabrano samorządowi, warszawiakom, ten plac (plac Piłsudskiego) tylko po to, by zrealizować jeden polityczny cel, jakim jest postawienie pomnika (smoleńskiego) - ocenił Olszewski.
Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o skierowaniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231. Jest to artykuł, który mówi o przekroczeniu uprawnień, do którego naszym zdaniem mogło w tej sytuacji dojść - poinformował Olszewski. Chcemy, żeby prokuratura zbadała wnikliwie, czy ciąg wszystkich decyzji, które zapadły od października ubiegłego roku do lutego bieżącego roku nie służył obronności i bezpieczeństwu państwa, na co powinny wskazywać przesłanki dotyczące utworzenia terenu zamkniętego, tylko że służyły de facto jednemu politycznemu celowi - dodał.
Olszewski poinformował, że zawiadomienie zostało skierowane wobec dwóch osób - jedną z nich jest minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Zdaniem ratusza przekazanie pl. Piłsudskiego to dyspozycji wojewody to "próba odebrania warszawiakom prawa do decydowania o tym, w jaki sposób ma być kształtowane miasto". I jest to próba, która naszym zdaniem powoduje, że to, co się stało w Warszawie, może stać się w Łodzi, Lublinie, Legnicy - podkreślił Olszewski.
W czerwcu 2017 r. wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera złożył wniosek o przekazanie mu zarządzania nad placem Piłsudskiego, w celu organizowania na nim uroczystości, w tym uroczystości państwowych. W październiku 2017 r. ówczesny minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk wydał decyzję o przekazaniu placu do dyspozycji wojewody. 31 stycznia Mazowiecki Urząd Wojewódzki poinformował, że przejął zarządzanie pl. Piłsudskiego - protokół przekazania został podpisany jednostronnie, bo na spotkaniu nie było przedstawiciela prezydent Warszawy. Ratusz zaznaczył, że sprawa nie jest zamknięta, bo nie ma podpisu reprezentanta miasta.
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. ma stanąć w Warszawie na obszarze zielonym między pl. Piłsudskiego a ul. Królewską; trwają prace nad monumentem.
(mpw)